Rada Ministrów zajmie się sprawą organizacji zimowych igrzysk olimpijskich w Krakowie najpóźniej za miesiąc - poinformowała w środę minister sportu i turystyki Joanna Mucha. Nie zostanie wówczas rozstrzygnięta sprawa rządowych gwarancji finansowych.
Szefowa resortu poinformowała, że najpierw musi być pozytywna, jak to określiła, "kierunkowa" decyzja Rady Ministrów w sprawie zimowej olimpiady w Polsce. "
Dokument o gwarancjach finansowych jest potrzebny na etapie składania aplikacji, więc kilka miesięcy później" - powiedziała Mucha w Krakowie.
Jak dodała, według szacunkowych danych koszty operacyjne, czyli środki potrzebne do przeprowadzenia samej imprezy, to ok. 15 miliardów złotych, ale zysk z niej wyniesie ponad 10.
"
Koszty organizacji tej imprezy należy podzielić na cztery wyraźne grupy. Pierwsza to koszty operacyjne, związane tym, co się musi dziać w trakcie igrzysk. Druga dotyczy przygotowania infrastruktury sportowej plus wioski olimpijskiej. Kolejna to infrastruktura ogólna, np. drogowa. I ostatnia część to koszty związane z bezpieczeństwem, opieką zdrowotną, itd." - wyjaśniła, ale nie chciała podać szacunkowych kwot we wszystkich grupach.
Przyznała, że
nie martwią jej obecnie problemy z budową infrastruktury na terenie woj. małopolskiego, np. z przebudową zakopianki w okolicach tego miasta. Uważa, że jeśli projekt przeprowadzania igrzysk 2022 r. w Polsce będzie bardzo realny, to władze sięgną po metody, z których korzystały przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej, czyli np. tzw. specustawy.
Źródło: niezalezna.pl,PAP
pk