Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Dzisiaj orędzie Obamy. Co powie?

Prezydent Barack Obama wygłosi wieczorem w Kongresie coroczne przemówienie „State of The Union”. Według politologów, dzisiejsze orędzie Obamy może być jego najważniejszym przemówieniem, zwłaszcza w obliczu próby atomowej Korei Północnej.

Autor:

Prezydent Barack Obama wygłosi wieczorem w Kongresie coroczne przemówienie „State of The Union”. Według politologów, dzisiejsze orędzie Obamy może być jego najważniejszym przemówieniem, zwłaszcza w obliczu próby atomowej Korei Północnej.

Jeśli Obama chce wdrożyć swą politykę, musi pozyskać poparcie obywateli, bo Kongres jest zbyt podzielony, a Republikanie mu nieprzychylni. Z pozyskaniem szerokiego poparcia obywateli również może być problem, ponieważ rozpoczynającemu drugą kadencję Obamie nie udało się jak dotąd, poza reformą systemu opieki zdrowotnej, zrealizować programu i przedwyborczych obietnic.

Przed nim drugi mandat, który jednak z reguły jest trudniejszym wyzwaniem niż pierwszy, a dla Obamy będzie jeszcze trudniejszy, gdyż musi on stawić czoło "bezprecedensowej", ideologicznej polaryzacji partii politycznych. Demokraci i Republikanie nie są w stanie porozumieć się w takich kwestiach jak cięcia budżetowe, podatki, zmiany klimatyczne czy aborcja.

Orędzie, choć wygłaszane w Kongresie, zdaniem ekspertów będzie najprawdopodobniej skierowane do zwykłych ludzi i skoncentrowane na polityce krajowej, podobnie jak przemówienie inauguracyjne trzy tygodnie temu. Obama poruszy zapewne kwestie dotyczące walki ze zmianami klimatycznymi, propozycji pobudzających gospodarkę inwestycji w zieloną infrastrukturę, redukcji wydatków na obronę, a także reformy imigracyjnej i kontroli dostępu do broni.

Po orędziu Obamy, głos zabierze w imieniu Republikanów senator z Florydy Marco Rubio, który negocjuje z Demokratami projekt reformy imigracyjnej. Amerykańska prasa poświęca Rubio wiele uwagi i wymienia go jako jednego z potencjalnych kandydatów w wyborach prezydenckich za cztery lata.

Reklama

Autor:

Źródło: niezalezna.pl,PAP
Reklama