Happening uliczny, nawiązujący do ludowych jasełek, zorganizowali dzisiaj w Lublinie działacze NSZZ "Solidarność". W widowisku „Szopa Obywatelska” krytykowali politykę rządu.
Przewodniczący Zarządu Regionu Środkowowschodniego NSZZ „S” w Lublinie Marian Król przypomniał, że związkowcy tego regionu od kilku miesięcy prowadzą antyrządową akcję protestacyjną w postaci ulicznych happeningów.
- Sprzeciwiamy się złym rozwiązaniom dotyczącym przede wszystkim świata pracy, gospodarki. Ubiegły rok był szczególnie niekorzystny. Mamy znaczący wzrost bezrobocia, rosnące zadłużenie, podwyższenie wieku emerytalnego, powszechne stosowanie umów śmieciowych – wyliczał Król.
- W tych sprawach będziemy protestować aż do skutku. Ten rząd nie ma pomysłu na Polskę. Już prosiliśmy, krzyczeliśmy, a teraz się z tego śmiejemy – dodał.
Przed Bramę Krakowską w centrum Lublina wyszli związkowcy i wolontariusze przebrani za diabły, anioły, kolędników. Była śmierć z kosą, król i żyd. Inni uczestnicy zabawy mieli na twarzach maski ministrów rządu Donalda Tuska, polityków PO i Ruchu Palikota.
Przebierańcy w maskach Bartosza Arłukowicza, Joanny Muchy, Sławomira Nowaka, b. wicepremiera Waldemara Pawlaka, premiera Donalda Tuska oraz Janusza Palikota byli wprowadzani na podwyższenie z napisem „Kamień prawdy” i z niego wyznawali swoje winy.
Ubrana na biało śmierć z kosą w rękach skazywała ich za to na pobyt w piekle, po czym byli porywani przez diabły. Bezskutecznie próbowały ich bronić postacie przebrane za posła Stefana Niesiołowskiego (PO) i posłankę Annę Grodzką (RP), których diabły odganiały widłami.
Źródło: PAP,niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
gb