Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Jak Niesiołowski rozmawiał z „Wyborczą”

Publikujemy rozmowę z posłem Stefanem Niesiołowskim. Nie chciał rozmawiać z naszym dziennikarzem w sprawie przejażdżki limuzyną Jerzego Urbana. Zastosowaliśmy prowokację. Z fikcyjnym reporterem „Gazety Wyborczej” zgodził się na rozmowę bardzo chętnie

Autor: wm

Publikujemy rozmowę z posłem Stefanem Niesiołowskim. Nie chciał rozmawiać z naszym dziennikarzem w sprawie przejażdżki limuzyną Jerzego Urbana. Zastosowaliśmy prowokację. Z fikcyjnym reporterem „Gazety Wyborczej” zgodził się na rozmowę bardzo chętnie.

We wtorek wieczorem pod budynek Sejmu przyjechał luksusowy Jaguar. Jak ustalili reporterzy „Gazety Polskiej Codziennie” samochód należał do... Jerzego Urbana. Po zakończeniu obrad Niesiołowski skierował się prosto do zaparkowanego naprzeciw parlamentarnego biura przepustek Jaguara. Szofer usłużnie otwiera pasażerowi drzwi, jednak poseł decyduje, że siądzie z przodu, po czym pojazd odjeżdża.

Rozmowa telefoniczna ze Stefanem Niesiołowskim

- Haloo?

- Halo, halo. Dzień dobry, Panie ministrze, Panie marszałku. Marek Wielowiejczyk, „Gazeta Wyborcza”. Mogę pytanko?

- Zawsze.

- Mam pytanie, „Gazeta Polska” twierdzi, że wczoraj wsiadał pan do samochodu Jerzego Urbana. Czy to prawda?

- Naprawdę, mało mnie obchodzi gazeta, „Gazeta Polska”. Powiedziałem, żeby się odczepili.

- Ale to prawda, czy nieprawda?

- W ogóle nie ma o czym mówić.. Ja nie byłem z żadnym Urbanem, nie będą mnie, odpowiadał... porozmawiam z wami, a nie będę odpowiadał na jakieś insynuacje „Gazety Polskiej”

- No to proszę tylko nam powiedzieć, czy Pan wsiadał, czy nie wsiadał?

- No wsiadałem, no ale co to w ogóle jest? Ja przepraszam, to wy się z „Gazetą Polską” się…

- No nie, no..

- Skąd Pan w ogóle jest? Pan jest z „Gazety Wyborczej”, czy Pan się podaje za „Gazetę Wyborczą”?

- Oni twierdzą, że przyjechał po pana…

- No nie obchodzi mnie „Gazeta Polska” jest co? Brukowy, szmatławiec pisowski, ja nie mam żadnego zamiaru się w ogóle odnosić do „Gazety Polskiej”. Ja nie wiem, nie mam zaufania, nie sądzę żeby pan był z „Gazety Wyborczej”. „Gazeta Wyborcza” by mi takiego pytania nie zadawała. Czyli Pan prawdopodobnie udaje „Wyborczą”. Niech się odczepią ode mnie z „Gazety Polskiej”. Nie chcę rozmawiać z tą hołotą.

- Rozumiem, dziękuję bardzo.

Autor: wm

Źródło: niezalezna.pl