Prokuratura ma przeprowadzić postępowanie po zawiadomieniu Fundacji Lux Veritatis w związku z decyzją KRRiT o rozłożeniu na raty opłat za koncesje dla podmiotów, którym przyznano miejsce na cyfrowym multipleksie.
W końcu sierpnia Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie, fundacja złożyła zażalenie od tej decyzji.
- Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w poniedziałek uwzględnił zażalenie fundacji i uchylił postanowienie dotyczące odmowy wszczęcia śledztwa, zlecając uzupełnienie postępowania przygotowawczego - poinformował rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Igor Tuleya.
Trzy zawiadomienia w sprawie - fundacji oraz posła PiS Andrzeja Jaworskiego i europosła Janusza Wojciechowskiego - złożono w prokuraturze w lipcu zeszłego roku. Jak mówiła wówczas Lidia Kochanowicz, dyrektor finansowa Lux Veritatis, osoby działające w imieniu podmiotów, które otrzymały koncesje, mogły poświadczyć nieprawdę co do możliwości finansowych uiszczenia opłaty koncesyjnej.
Według niej przestępstwo poświadczenia nieprawdy lub niedopełnienia obowiązków mogli popełnić przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jan Dworak, członkowie Rady i jej pracownicy. -
Ich obowiązkiem było zweryfikowanie wniosków tych podmiotów - dodała Kochanowicz.
"Analiza zawiadomień prowadzi do wniosku, że opisane w nich zachowania członków oraz przewodniczącego KRRiT nie wypełniły znamion występku z art. 231 Kk, czyli przekroczenia uprawnień, ani też żadnego innego przestępstwa" - oceniła prokuratura, która w końcu sierpnia odmówiła wszczęcia śledztwa.
Mec. Benedykt Fiutowski reprezentujący nadawcę Telewizji Trwam - Fundację Lux Veritatis - powiedział, że sąd uwzględniając zażalenie wskazał, iż
"prokurator, przed wydaniem postanowienia, powinien zapoznać się z dokumentami wskazanymi przez fundację w zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, czego wcześniej nie zrobił". Dodał, że chodzi m.in. o wnioski o rozłożenie opłaty koncesyjnej na raty, uzasadnienia decyzji Rady o rozłożeniu opłat na raty oraz zastrzeżenia zgłoszone w tej sprawie przez NIK.
- Żeby prokurator mógł wyciągnąć wnioski, to najpierw musi zgromadzić te materiały i dokonać ich analizy - zaznaczył mecenas.
Źródło: PAP,niezalezna.pl
gb