Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Ewangelizacja z kibicowskim szalikiem

O kulisach akcji ewangelizacyjnej w czasie Euro 2012 rozmawiamy z ks. Szymonem Nowickim, duszpasterzem sportowców archidiecezji poznańskiej i pomysłodawcą całej inicjatywy.

O kulisach akcji ewangelizacyjnej w czasie Euro 2012 rozmawiamy z ks. Szymonem Nowickim, duszpasterzem sportowców archidiecezji poznańskiej i pomysłodawcą całej inicjatywy.

Na łamach portalu Niezależna.pl pisaliśmy już o akcji ewangelizacyjnej, którą w czasie Euro 2012 podejmą setki wolontariuszy w miastach, w których będą odbywać się mecze mistrzostw. Jednym z pomysłodawców całej inicjatywy jest ks. Szymon Nowicki, który w archidiecezji poznańskiej przygotowuje zaplecze modlitewne i ewangelizacyjne dla kibiców, którzy przyjadą na mecze do Poznania.

Niezależna.pl: Skąd wziął się pomysł na akcję ewangelizacyjną w czasie Euro 2012?

ks. Szymon Nowicki: Pierwsza inspiracja wynika z tego, że Kościół w Austrii i Szwajcarii w czasie rozgrywanych tam Mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2008 roku zorganizował podobne działania. Wówczas czuwał nawet nad tym polski ksiądz. Inspirację stanowiły także działania ewangelizacyjne na Przystanku Woodstock czy inicjatywy związane ze spotkaniami młodzieży nad Lednicą. W związku z wydarzeniem jakim jest Euro 2012 i mecze rozgrywane w Polsce, podjęliśmy działanie w celu przygotowania zaplecza ewangelizacyjnego, ja takie działania podjąłem na terenie archidiecezji poznańskiej, a biskup wyraził na nie zgodę. Uważam, że Kościoł nie może pozostać obojętny jedno z najważniejszych wydarzeń sportowych w historii naszej ojczyzny. Wiele osób pyta mnie, dlaczego tam wchodzimy, po co wychodzimy naprzeciw rzeczywistości która na pozór pozbawiona jest ducha. Zdecydowana większość kojarzy kibicowanie z piwem, zabawą i śmiechem, a nie modlitwą i zadumą. Ja oczywiście jestem tego świadomy, ale poprzez naszą akcję dajemy kibicom pewną propozycję. Dajemy możliwość odpoczynku, ciszy i modlitwy wszystkim kibicom, którzy w czasie Euro 2012 będą odczuwali właśnie taką potrzebę.

Niezależna.pl: Na czym będzie polegała akcja ewangelizacyjna wśród kibiców?

ks. Szymon Nowicki: Podejmujemy bezpośrednią ewangelizację. Będzie nas można spotkać tam, gdzie będą przebywali kibice. Najwięcej wolontariuszy będzie oczywiście w strefach kibica, ale pragnę zaznaczyć, że cała akcja nie będzie prowadzona nachalnie. Nic na siłę. Jeśli ktoś będzie chciał z nami rozmawiać, to fajnie, jeśli nie, to trudno. Poza ewangelizacją bezpośrednią w planach mamy także wydawanie gazety „Strefa Jezusa”, w której pojawią się świadectwa, m.in. ambasadorów turnieju Euro 2012 Bartosza Bosackiego i o. Jana Góry, będą tam też ciekawe informacje na temat działań charytatywnych w Poznaniu, a także tekst o działalności „Wiary Lecha” i idei kibicowania. Gazeta będzie wydawana po polsku i po angielsku, a najważniejsze informacje będą także tłumaczone na inne języki.

Niezależna.pl: Taki projekt od strony organizacyjnej wymaga wiele pracy. Jak udało się księdzu to wszystko przygotować?

ks. Szymon Nowicki: Sam nie dałbym rady, dlatego do pomocy zaangażowałem liderów różnych wspólnot ewangelizacyjnych z Poznania. Spotykamy się już od października. Osoby zaangażowane w akcję mają już spore doświadczenie z ewangelizacji na przystanku Woodstock oraz nad Lednicą. Wspólnie podjęliśmy kilka decyzji i pomysłów. Ponadto moja współpraca z urzędem miasta układała się i nadal układa się bardzo dobrze. Udało mi się znaleźć księży, którzy będą odprawiali Msze św. w różnych językach. Nie ukrywam, że całą organizacja wymaga wiele pracy, ale z drugiej strony musimy mieć świadomość, że nie jest to taki rozmach jak na Woodstocku czy Lednicy. My skupiamy się głównie na sześciu dniach meczowych. Na meczach, które będą rozgrywane w Poznaniu oraz meczach rozgrywanych przez polską reprezentację.

Niezależna.pl: Ile osób zaangażowanych jest w inicjatywę?

ks. Szymon Nowicki: W akcji ewangelizacyjnej w Poznaniu weźmie udział ok. 150-200 wolontariuszy. Będzie ich można spotkać zarówno w oficjalnej strefie kibica jak i w tej nieoficjalnej. Z tego co wiem, w innych miastach powstają podobne inicjatywy, jednak jeśli chodzi o statystyki mogę się wypowiadać jedynie za Poznań.

Niezależna.pl: W jaki sposób wolontariusze byli przygotowywani do ewangelizowania kibiców i jakie są oczekiwania związane z akcją?

ks. Szymon Nowicki: Ja, jako duszpasterz sportowców archidiecezji poznańskiej znam środowisko kibicowskie i na spotkaniach z wolontariuszami dużo rozmawialiśmy o tym w jaki sposób możemy dotrzeć do kibiców. Wiele osób pyta, czego się spodziewamy. Tak naprawdę, to my chyba niczego się nie spodziewamy. Przecież równie dobrze może być tak, że ktoś pojedzie do domu i nawet pomimo usilnych prób ewangelizacji nie przeżyje zupełnie nic, ale zabierze ze sobą naszą gazetę. Dopiero po powrocie zapozna się z jej treścią, która być może skłoni go do poszukiwania innych treści tego typu, a może nawet do przeczytania Pisma Świętego. Naszym głównym celem jest zbawienie każdego człowieka. Jeśli komuś pomożemy w osiągnięciu tego celu, to właśnie o to w tym wszystkim chodzi. Choć z pozoru może się to wydawać dziwne, ale nam zupełnie nie chodzi o to, żeby na siłę przyciągać ludzi, kibiców piłkarskich do kościoła. Szczerze mówiąc nawet na to nie liczymy. Chodzi przede wszystkim o to, abyśmy byli na miejscu, jeżeli ktoś zechce skorzystać z naszej pomocy i okazji do modlitwy.

 



Źródło:

Piotr Łuczuk