Rozwiązanie NPW oznacza, że wszystkie sprawy i archiwa, który były wyłącznie do dyspozycji wojskowej prokuratury zostaną przekazane cywilnym prokuratorom.
Także akta umorzonej rok temu skandalicznej sprawy handlu bronią przez WSI, od której to decyzji nie odwołał się ówczesny minister obrony narodowej Bogdan Klich i decyzja się uprawomocniła. Likwidacja NPW oznacza również koniec kariery gen. Krzysztofa Parulskiego jako szefa wojskowych prokuratorów.
Krzysztof Parulski - absolwent m.in. Centrum Szkolenia Oficerów Politycznych w PRL - na obecne stanowisko został mianowany w 2008 r. przez premiera Donalda Tuska, a w 2010 r. prezydent Bronisław Komorowski przyznał mu stopień generała.
Nie dziwi nagłe zainteresowanie sytuacją w prokuraturze prezydenta, które na wtorek wezwał do siebie prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta oraz gen. Krzysztofa Parulskiego. Nie jest tajemnicą, że prezydent i jego otoczenie chce utrzymania obecnego stanu rzeczy. Na rękę Bronisławowi Komorowskiemu jest medialna wrzawa, której ton przez ostatnie godziny nadaje były szef WSI Marek Dukaczewski, broniący w kolejnych występach medialnych gen. Parulskiego i Seremeta.
Uruchomienie całego zaplecza, a przede wszystkim WSI, świadczy o determinacji obrońców „wojskowego układu”. Gen. Parulski zdaje sobie doskonale sprawę, że jest to walka o życie.
Reklama
