Uroczystość przekazania czeków rektorom obu uczelni odbyła się w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim w Rzeszowie.
Jak podkreślił Czarnek, przekazane pieniądze wzmocnią potencjał naukowy zarówno uniwersytetu, jak i politechniki. Ta ostatnia uczelnia dostała m.in. ponad 11 mln zł na budowę serwerowni.
Nawiązując do tych pieniędzy, minister powiedział, że „skok informatyczny”, który dzięki tej inwestycji będzie możliwy przyczyni się do jeszcze większej jakości badań i nauki.
Czarnek przekazał też obu rektorom czeki dla studenckich kół naukowych, które działają na uczelniach. - Myślę, że te niespełna 550 tys. zł dla studenckich kół naukowych w ramach programu "Studenckie koła naukowe tworzą innowacje" będą bardzo dobrze tutaj spożytkowane – podkreślił.
Rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego Sylwester Czopek, dziękując za przekazane pieniądze (ponad 7 mln zł), zaznaczył, że wydane zostaną one na rozwój badań i zakup potrzebnej aparatury, w tym m.in. mikroskopów.
„Rozwijane będą badania, które będą mogły być konkurencyjne do tych, które powstają w bardzo uznanych laboratoriach światowych. Pieniądze zostaną w całości przeznaczone na zakup sprzętu, który będzie umożliwiał taki skok jakościowy do prowadzenia badań w wielu dyscyplinach. Od dyscyplin związanych z rolnictwem i technologią żywności poprzez dyscypliny medyczne aż po humanistykę”
– zapowiedział.
Z kolei rektor Politechniki Rzeszowskiej Piotr Koszelnik mówił, że ponad 11 mln zł, które uczelnia otrzymała, zostanie wydane na rozwój serwerowni.
„Dziękuję za środki, które wzmocnią infrastrukturę informatyczną uczelni. Myśląc o inwestycjach często rozumiemy, że będziemy budować budynki, ale ostatnie miesiące pokazały, że uczelnie bez budynków mogą, niestety, żyć, ale bez systemów informatycznych nie. Dlatego postanowiliśmy doinwestować nasze systemy informatyczne tak, abyśmy mogli w przyszłości zabezpieczyć się na wypadek takich sytuacji”
– powiedział rektor Politechniki Rzeszowskiej.
Natomiast wojewoda podkarpacki Ewa Leniart podkreśliła, że rozwój rzeszowskich uczelni jest ważny dla całego regionu. Przypomniała, że w Rzeszowie studiuje blisko 40 tys. osób.