Tak to jest, gdy ktoś na siłę chce napisać sensacyjny materiał, a nie za bardzo zna się na temacie (jeśli zrobił to celowo, to jeszcze gorzej). Dlatego staje się obiektem kpin. Tak jak dzisiaj portal wp.pl.... Napisali artykuł z sensacyjnym tytułem udając oburzonych, że oficer Wojska Polskiego salutował wiceministrowi obrony narodowej Bartoszowi Kownackiemu. A wystarczyło sięgnąć do odpowiedniej ustawy. Wtedy jednak nie byłoby "skandalu".
Dzisiaj popołudniu na portalu wp.pl ukazał się artykuł - autor "odkrył aferę" w armii, bo oficer oddał honory wiceszefowi MON Bartoszowi Kownackiemu.
"Żołnierze wciąż salutują osobom nieuprawnionym" - zagrzmiał redaktor.
Tekst był zilustrowany zdjęciem ze strony MON (!) zrobionym podczas sobotniej uroczystości z Bydgoszczy powitania drugiego samolotu dla VIP - Gulfstreama G550. Brał w niej udział właśnie wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki. Dziennikarze wp.pl obejrzeli fotografie i doszli do zaskakujących wniosków.
"Na jednym z nich widać, jak oficer Wojska Polskiego stoi przed Kownackim i mu salutuje. Jest to zachowanie niewłaściwe, bo honory od żołnierzy powinien otrzymywać jedynie minister obrony narodowej, a nie jego zastępcy" - czytamy.
Co ciekawe, wp.pl cytuje artykuł 36 "Regulaminu Ogólnego Sił Zbrojnych RP"
Ale gdyby jeszcze sięgnęli do ustawy o MON, konkretnie artykułu 3 punkt 2:
"W razie nieobecności Ministra Obrony Narodowej, jego obowiązki pełni wyznaczony sekretarz stanu lub podsekretarz stanu na podstawie pełnomocnictw lub upoważnień udzielonych przez Ministra".
Teraz już redaktorzy wp.pl zrozumieli? A my jakoś spróbujemy uwierzyć, że to jedynie skutek pośpiechu w pisaniu "sensacyjnego" materiału, a nie złej woli...
Źródło: wp.pl,niezalezna.pl
#fake news
#media
#Bartosz Kownacki
#MON
gb