Nareszcie! Sąd dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku wyrzucił z grona sędziów Janusza K. z Kościerzyny (Pomorskie), skazanego w kwietniu przez sąd na cztery lata więzienia za to, że w zamian za korzystne wyroki przyjął ok. 100 tys. łapówki. Jego historia doskonale pokazuje jednak w jak niedorzeczny sposób prowadzone są postępowania dyscyplinarne sędziów.
O Januszu K. portal niezalezna.pl i "Gazeta Polska Codziennie" pisały wielokrotnie.
"Jak możliwy jest taki absurd?! Pod koniec kwietnia Janusz K. został skazany prawomocnym wyrokiem za branie łapówek na cztery lata więzienia. Trafił za kratki? Nie! Przestał być sędzią? Nie! Dostaje co miesiąc wypłatę? Tak!" - informowaliśmy chociażby w połowie czerwca.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Nadzwyczajna kasta” może wszystko! Takiej historii jeszcze nie słyszeliście
Finał już blisko.
- Sąd dyscyplinarny orzekł wobec sędziego karę dyscyplinarną złożenia z urzędu - poinformował rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Roman Kowalkowski.
Wprawdzie Janusz K. może się odwołać do sądu dyscyplinarnego przy Sądzie Najwyższym, ale chyba aż tak grubego numeru nikt nie zrobi, aby skazanego prawomocnie łapówkarza pozostawić w gronie sędziów.
W kwietniu 2017 r. - jak informował sędzia Sądu Okręgowego w Koszalinie Sławomir Przykucki -
Janusz K. został skazany prawomocnym wyrokiem, który został złagodzony o rok w stosunku do poprzedniej kary. Oprócz kary czterech lat więzienia orzeczono także wobec niego grzywnę w wysokości 60 tys. zł, a także zwrot około 70 tys. zł łapówek, które przyjął.
Skazanemu przysługuje złożenie kasacji do Sądu Najwyższego. Janusz K. konsekwentnie nie przyznawał się do popełnienia zarzuconych mu czynów.
K. przyjmował łapówki m.in. za wydawanie korzystnych orzeczeń.
Pomagał także pisać apelacje. W zamian za jedną z nich sędzia dostał wartą 300 zł rybę w galarecie i używał, przez co najmniej pięć dni użyczonego mu samochodu osobowego. I jeszcze jedna ważna informacja - Janusz K. został zatrzymany w... 2008 roku! Czyli ta epopeja trwała 9 lat! I jeszcze nie koniec.
Źródło: PAP,niezalezna.pl
#dyscyplinarka
#łapówki
#sędzia
#Janusz K.
gb