Pani Kasia z TVN bardzo chciała ″odkryć″ skandal. I stała się obiektem kpin

Pani Kasia z TVN bardzo chciała "odkryć" skandal. I stała się obiektem kpin

Redaktorzy niektórych mediów bardzo chcą nastraszyć Polaków przeprowadzaną reformą sądownictwa. Tak mocno się starają, aż przekraczają granicę śmieszności.

Autor: mn

twitter.com/(screenschoot)

Redaktorzy niektórych mediów bardzo chcą nastraszyć Polaków przeprowadzaną reformą sądownictwa. Tak mocno się starają, aż przekraczają granicę śmieszności. Katarzyna Kolenda-Zaleska podniosła larum, a nawet napisała "zaczęło się". I podała "sensacyjnego newsa", ale nie spojrzała (nie chciała zauważyć?) daty. Był sprzed... niemal pół roku.

“Zaczęło się”- oznajmiła Katarzyna Kolenda- Zaleska na profilu na portalu społecznościowym, próbując podgrzać atmosferę wokół reformy sądownictwa, Dolewając oliwy do ognia wskazała na sondę jednego z internautów na temat pewnego znanego sędziego z Warszawy.

Zaczęło się https://t.co/yNXDfCcrqD

— Kasia KolendaZaleska (@KolendaK) 22 lipca 2017

Riposta była szybka, bo odkryto pewne "nieporozumienie". Chodzi o datę "newsa", na którego powołała się dziennikarka TVN. Nie widziała jej? Trudno jakoś uwierzyć.

"Dziennikarka" @KolendaK manipuluje twittem z lutego - już nawet się nie kryją pic.twitter.com/IkTcK5HevC
— Kapral Gawron(@gawroniasty78) 22 lipca 2017

Kolenda Zaleska, próbuję dolewać oliwy do ognia linkując tweeta z lutego. #3xWeto #Senat pic.twitter.com/BIbb28Qd51
— Łukasz__K(@K__Lukasz) 22 lipca 2017

Niektórym od razu przypomniały się takie obrazki...

Kasia Kolenda Zaleska jest wielce zaniepokojona stanem demokracji i wolności słowa w Polsce. pic.twitter.com/8B27QzCnGC
— julia zazzle (@juliazazzle) 8 września 2016