Przed Sejmem, a następnie przed Pałacem Prezydenckim odbyły się wczoraj w stolicy protesty przeciw reformie sądownictwa. Demonstrację zabezpieczało blisko 2 tys. policjantów.
– powiedział rzecznik KSP podkom. Sylwester Marczak.W ocenie policjantów, w momencie kulminacyjnym wtorkowych protestów w okolicach Sejmu było ok. 3,5 tys. osób. Protesty przebiegły spokojnie
Reklama
Policjanci wylegitymowali 52 osoby, wystawili dwa mandaty i jeden wniosek do sądu o ukaranie w związku z próbą zablokowania jezdni na rondzie Sedlaczka nieopodal Sejmu - u zbiegu ulic Myśliwieckiej, Rozbrat i Łazienkowskiej. Kilka osób wtargnęło tam na jezdnię, próbując zablokować jadące samochody. W wyniku interwencji policji do blokady nie doszło.
W nocy z wtorku na środę w Sejmie odbyło się drugie czytanie poselskiego projektu ustawy o Sądzie Najwyższym. Pierwsze czytanie było we wtorek rano. Dziś rano Sejm będzie głosował nad skierowaniem projektu do sejmowej komisji.
Demonstranci robili sztuczny tłum. Krążyli od Sejmu do Pałacu Prezydenckiego. Po zakończeniu obrad ludzie bardzo szybko się rozeszli. Słowa o 30 tys. demonstrantów pod Sejmem rozbawiły internautów: