Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Wałęsa jątrzy nawet ze szpitalnego łóżka. „Zaraz wracam” – odgraża się

„Na chwilę los mnie wyłączył, ale zaraz wracam” – napisał na Facebooku Lech Wałęsa, który wcześniej planował, że 10 lipca weźmie udział w zakłócaniu miesięcznicy smoleńskiej w Warszawie, m.in.

Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska
Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska
„Na chwilę los mnie wyłączył, ale zaraz wracam” – napisał na Facebooku Lech Wałęsa, który wcześniej planował, że 10 lipca weźmie udział w zakłócaniu miesięcznicy smoleńskiej w Warszawie, m.in. wraz z Władysławem Frasyniukiem i Obywatelami RP.

W sobotę Wałęsa trafił do szpitala w Gdańsku z powodu problemów z krążeniem. Jego syn – Jarosław – przyznał, że wyniki niektórych z badań są „niepokojące” i niewykluczone, że były prezydent będzie musiał pozostać w szpitalu dłużej. 

Publicznie do Władysława Frasyniuka. Władku jestem z Tobą w każdej Twojej decyzji i jej konsekwencjami, dobrej czy złej. Masz prawo powoływać i przywoływać publicznie. Na chwilę los mnie wyłączył, ale zaraz wracam 

– napisał Wałęsa na portalu społecznościowym.

TW „Bolek” zapowiedział, że pojawi się na kontrmanifestacji miesięcznicy smoleńskiej 10 lipca pod koniec czerwca. „Potwierdzam swoją obecność” – napisał wówczas na Facebooku.

W czasie obchodów miesięcznicy smoleńskiej w czerwcu na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie kilkadziesiąt osób usiadło w poprzek jezdni, próbując w ten sposób zatrzymać Marsz Pamięci. Policja skierowała 91 wniosków do sądu za blokowanie jezdni na drodze marszu. Wśród kontrmanifestujących był min. Władysław Frasyniuk.

 



Źródło: PAP,niezalezna.pl

#Władysław Frasyniuk #Lech Wałęsa

plk