Szef „Newsweeka" w sierpniu ubiegłego roku dokonał spektakularnego medialnego samobójstwa. Zarzucił portalowi Niezalezna.pl, że reklamujemy ukraińskie dziewczyny do wzięcia. Okazało się jednak, że Tomasz Lis wytknął nam tzw. reklamę śledzącą, która pojawia się u użytkowników... na podstawie historii ich przeglądarek. Teraz w jego ślady poszedł Mateusz Kijowski, informatyk (sic!). Zapytał, „czy Rzeczpospolita musi się utrzymywać z takich reklam?”. Jakich? – chodzi o środki poprawiające potencję.
Mateusz Kijowski zapomniał chyba o #ReklamachLisa. Samozaoranie, jakiego dokonał naczelny Newsweeka, miało miejsce niemal rok temu. Tomasz Lis wszedł na portal niezalezna.pl i dostrzegł tam reklamę, która zwróciła jego uwagę. „
Ukrainian Single Women” („ukraińskie singielki”) - głosił duży napis na czerwonym tle. Naczelny „Newsweeka” natychmiast pochwalił się swoim znaleziskiem na Twitterze. I zaczęło się.
Pech chciał bowiem, że Tomasz Lis natknął się na tzw. reklamę śledzącą. Konkretne bannery pojawiają się u użytkowników na podstawie historii ich przeglądarek.
Gdy ktoś np. szukał sprzętu elektronicznego, wyświetlą mu się reklamy zachęcające go do kupna podobnych artykułów. Jakie strony internetowe oglądał więc wcześniej naczelny „Newsweeka”?
Historia lubi się powtarzać. Mateusz Kijowski, którego firma rzekomo świadczyła usługi informatyczne dla KOD (pobierając za to 91 tys. zł), postanowił podzielić się ze światem informacją, jakie reklamy wyświetlają mu się na portalu „Rzeczpospolitej”.
„
Chcesz, żeby mocno stał? Twój penis będzie jak skała. Będziesz tygrysem w łóżku” – czytamy na screenie umieszczonym w portalu społecznościowym przez byłego szefa KOD.
Internauci od razu wytknęli mu, jak działają takie reklamy. Mieli używanie. Kijowski doczekał się też odpowiedzi od "Rzeczpospolitej".
To jest reklama Google dopasowywana do kontekstu wyszukiwanych fraz. Więc pytanie powinno brzmieć - czy wyszukujący powinien liczyć się z taką treścią reklam, po wpisaniu frazy viagra ? Ale pan świadczy usługi informatyczne i już o tym doskonale wie - pisze jeden z internautów.
Inna osoba wyjaśniła, że „
reklamy są targetowane na podstawie tematyki interesującej dla odbiorcy oraz poprzednich zakupów/wejść na różne strony”.
Źródło: niezalezna.pl
#KOD #samozaoranie #penis #reklama #Mateusz Kijowski
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
mg