Karczewski powiedział, że część polityków opozycji, m.in. była premier Ewa Kopacz, którzy protestowali przeciw ekshumacjom, wiedzieli o nieprawidłowościach, jakie miały miejsce po katastrofie.
- Pani Ewa Kopacz jest politykiem nierzetelnym, oszukiwała. (...) Pani Ewa Kopacz - po tym, co widzimy, po tym, co się dzieje - tak naprawdę powinna powiedzieć "przepraszam" i wycofać się z polityki - powiedział Karczewski.
"Była najwyższym przedstawicielem władz polskich, który udał się do Moskwy, reprezentowała tak naprawdę rząd" - dodał. Ocenił, że decydując się na wyjazd do Moskwy, Kopacz "chciała na tym zyskać kapitał polityczny".
- To, co robiła pani Ewa Kopacz, należy podzielić i oddzielić to, co zrobiła dobrze. Ja wiem, że się tymi rodzinami bardzo dobrze zajmowała. Rozmawiałem z wieloma osobami, które jej dziękowały, natomiast nie wszystko, co robiła, było dobre, a niestety był taki element i bardzo duża ilość rzeczy zrobiona bardzo źle przez panią premier - powiedział. Dopytywany, co Kopacz zrobiła źle, odpowiedział: "kłamała, oszukiwała, wprowadzała ludzi w błąd".