- Był jednym z wybitnych przywódców polskiej emigracji niepodległościowej, niezłomnym orędownikiem sprawy polskiej - napisał w liście do uczestników koncertu upamiętniającego 100. rocznicę urodzin ostatniego prezydenta II RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego premier Mateusz Morawiecki.
Koncert na Zamku Królewskim w Warszawie odbywa się w ramach obchodów upamiętniających 100. rocznicę urodzin Ryszarda Kaczorowskiego. Obchody, które zostały objęte patronatem narodowym prezydenta Andrzeja Dudy, zainaugurowała msza święta w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. Następnie przedstawiciele władz złożyli wieńce przy krypcie prezydenta w Panteonie Wielkich Polaków Świątyni Opatrzności Bożej na warszawskim Wilanowie.
- Świętujemy dziś 100-lecie urodzin człowieka wyjątkowego w najnowszych dziejach Polski. Człowieka, który przeniósł dziedzictwo i ciągłość władzy wolnej II RP przez czas komunizmu aż do odzyskania suwerenności w 1989 r. Dziękuję wszystkim uczestnikom dzisiejszej uroczystości za obecność i podtrzymywanie pamięci o ludziach, którzy tworzyli naszą historię
- napisał w liście do uczestników niedzielnego koncertu ku czci Ryszarda Kaczorowskiego premier Mateusz Morawiecki.
Uroczystość przy grobie śp. Prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego w Świątyni Opatrzności Bożej z okazji 100 rocznicy Jego urodzin. @Kombatanci @prezydentpl @KancelariaSejmu @MMGosiewska @DGWdowodztwo @ipngovpl @WojskoPolskie @PL1918 pic.twitter.com/ORHB1qCfwM
— Jan Kasprzyk (@JanKasprzyk) November 24, 2019
Premier podkreślił, że "Ryszard Kaczorowski był jednym z wybitnych przywódców polskiej emigracji niepodległościowej i niezłomnym orędownikiem sprawy polskiej na arenie międzynarodowej".
- Jego talenty i zaangażowanie były cenione nie tylko w naszej ojczyźnie
- dodał.
- Śmierć prezydenta Kaczorowskiego w katastrofie smoleńskiej jest dla nas niepowetowaną stratą. Ostatni prezydent RP na uchodźstwie pozostanie dla nas wzorem miłości ojczyzny i umacniania więzi z krajem przodków. Całym swoim życiem, energią i umiejętnościami służył Polsce. Zawsze też wspierał młodych Polaków za granicą, pomagał środowiskom polonijnym działającym na Wschodzie i na Zachodzie
- napisał Mateusz Morawiecki.
List skierował także prezydent Andrzej Duda.
- Jestem przekonany, że Ryszard Kaczorowski, niezłomny patriota i zasłużony działacz ruchu harcerskiego, jeden z najszlachetniejszych synów niepodległej Polski, pozostanie w pamięci potomnych, jako wzorzec męża stanu, który na pierwszym miejscu stawiał dobro wspólne i pożytek Rzeczpospolitej
- podkreślił w liście prezydent.
Andrzej Duda wskazał, że przed 1989 rokiem prezydent Kaczorowski utrzymywał kontakty i wspierał opozycję demokratyczną.
- Był tym, który doskonale rozumie rodaków w kraju
- powiedział. Dodał, że "dzięki jego otwartości i gotowości do poświecenia własnych ambicji dla kraju, udało się porozumieć z nowymi władzami wyzwalającej się spod sowieckich wpływów Rzeczpospolitej".