100 konkretów pisane było palcem po wodzie. Schetyna znalazł kilka wymówek
- Nie wszystko będzie w ekspresowym tempie robione, bo mamy taką opozycję i takiego prezydenta - mówił o braku realizacji 100 obietnic wyborczych Koalicji Obywatelskiej senator Grzegorz Schetyna. Na obronę niedotrzymanych słów Donalda Tuska stwierdził również, że inaczej by było, gdyby jego partia rządziła samodzielnie.
"100 konkretów to program Koalicji Obywatelskiej przedstawiony na spotkaniu koalicji, rządowej którą stworzyliśmy z trzema innymi grupowaniami (...) nie rządzimy samodzielnie. Gdybyśmy rządzili samodzielnie, to wtedy jest łatwiej rozliczać nas za to wszystko, co położyliśmy na stole i co obiecaliśmy"
– stwierdził w Polast News Schetyna.
Schetyna: Winni prezydent i PiS
Senator odniósł się także do ilości ministrów w nowym rządzie, których jest więcej niż poprzednio. Stwierdził, że.. to wina ich poprzedników. - Jesteśmy w butach PiSowskiej władzy poprzedniej dlatego że, żeby zmienić to, a zmienimy, trzeba zmienić ustawę o działach, które musi podpisać prezydent. Prezydent deklaruje, że wszystkie ustawy będzie wysyłał do Trybunału Konstytucyjnego (...) żeby ich nie podpisywać. Jeżeli my mamy takiego partnera w Pałacu Prezydenckim, to wiadomo, że żadna ustawa nie przejdzie. Także ta odchudzająca ministerstwa - stwierdził.
Schetyna odniósł się w ten sposób do zapowiedzi Andrzeja Dudy, którą ogłosił w kontekście ustawy budżetowej. Prezydent skierował ją do TK i zapowiedział, że będzie postępował w analogiczny sposób do innych, dopóki podważane będą mandaty posłów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Wbrew jednak temu, co mówi senator PO, nie oznacza to, iż ustawa nie wejdzie w życie.
Polityk PO zapowiedział, że - tak, jak wiele innych ustaw - ta też już ma rzekomo "leżeć na stole". - My się z niczego nie wycofaliśmy, my tylko mówimy: będziemy to robić i mówimy w jakim tempie. Nie wszystko będzie w ekspresowym tempie robione, bo mamy taką opozycję i takiego prezydenta, który nie będzie ułatwiał - stwierdził.
Pytany o to, czy to nie jest łatwa wymówka, oznajmił, że nie i dodał: "zrobiliśmy wszystko i budżet jest tego klasycznym przykładem".