Kolejny atak na KRS?
Z informacji docierających do portalu Niezależna.pl wynika, że wtargnięcie służb do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa może nastąpić w najbliższych dniach. Niewykluczone, że nawet jutro lub w poniedziałek.
Co ważne już podczas dzisiejszego wystąpienia, zaledwie kilka godzin po zaprzysiężeniu, minister Waldemar Żurek groził:
"Chciałbym przestrzec tych polityków, którzy w różnych swoich wypowiedziach grożą niezawisłym sędziom, niezależnym prokuratorom i próbują ich zastraszać. Nie mamy dzisiaj KRS, która by objęła takie osoby konstytucyjną ochroną, dlatego będę reagował na takie sytuacje z całą stanowczością. Apeluję do tych, którzy próbują takie groźby kierować - nie będą one puszczane płazem".
Pretekstem do wtargnięcia do Krajowej Rady Sądownictwa, może być chęć przejęcia biura zajmowanego przez Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych.
Przypomnijmy: Adam Bodnar próbował odwołać sędziego Piotra Schaba oraz jego zastępcę sędziego Przemysława Radzika przed zakończeniem kadencji, choć sam przyznał, że zgodnie z prawem nie mógł tego zrobić. Równocześnie minister (już były) powołał na zajęte miejsce innych sędziów
Szefowa KRS apeluje do prokuratorów i policji
Do informacji o możliwych działaniach służb nawiązała przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa. Sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, stwierdziła, że „siłowe przejęcie siedziby KRS” nic nie da, ale „można się spodziewać” wydania poleceń prokuratorom, aby stawiali zarzuty sędziom, w uznaniu, że „nie są sędziami i nie przysługuje im immunitet”. Poradziła też prokuratorom i funkcjonariuszom policji, aby głęboko się zastanowili nad wykonaniem takich poleceń.
- Takie działania stanowiłyby ciężkie przestępstwa, a w naszym kraju tym razem nie „rozeszłoby się po kościach”. Podobnie jest z funkcjonariuszami policji i innych służb. Uniknięcie odpowiedzialności byłoby możliwe tylko w dwóch scenariuszach: skuteczny zamach stanu lub ucieczka do odległego kraju. Zamach stanu wymagałby: poparcia służb mundurowych, znacznego poparcia społecznego (milionów obywateli, nie setek tysięcy), poparcia społeczności międzynarodowej, wewnętrznego poparcia politycznego
- napisała sędzia Pawełczyk-Woicka.
Dodała, że jej zdaniem „żaden z tych warunków nie jest spełniony” i „czas pokaże, jak się sprawy rozwiną”. - Pamiętam jednak jesień 2021 roku (było w mediach społecznościowych), gdy na happeningu pod budynkiem Sądu Okręgowego w Krakowie minister namawiał do wejścia na V piętro, do gabinetów prezesów. Obywatele nie posłuchali. Ostatecznie pojawił się on z kilkoma kolegami, atmosfera była napięta, ale obyło się bez przemocy – przypomniała.
"Stawimy opór"
W rozmowie z Niezależna.pl przewodniczącą KRS poinformowała, że nikt dotychczas się nie kontaktował ws. powołanych przez Bodnara "rzeczników dyscyplinarnych"
"Żadnych prób kontaktu nie nawiązano" - przekazała.
Natomiast zapytany o ewentualne wtargnięcie do KRS, legalny zastępca RDSSP sędzia Przemysław Radzik odparł krótko: „Stawimy opór!”
 
                        
        
        
        
         
            
            
           
            
            
           
                         
                         
                         
            ![Kosiniak-Kamysz odtrąbił swój wielki "sukces". Otrzymał ripostę od Błaszczaka [ZOBACZ]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_2200cc10d9139cf7554b76f63b8a0c5a007f833b81b96e42f9a1bd525b10cc89_c.jpg?r=1,1) 
             
            ![Skandal z Jońskim w roli głównej. "Kierujemy zawiadomienie do prokuratury" - zapowiadają politycy PiS [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_594ab7700fd8ff082cc03e6151460b2002bdbbec62e2283ead2ecff0959725f7_c.jpg?r=1,1) 
             
             
             
            