Donald Tusk podczas swojego sejmowego wystąpienia wszedł w utarczkę słowną w posłem Dariuszem Mateckim. Premier dotknięty słowami parlamentarzysty, którzy przypomniał, że PO straciła w 2015 roku władzę powiedział: "wszystko znajdzie swój czas właściwy - zniesiemy jeszcze tę czasową przepustkę tego posła. Jakoś przetrwamy".
Kilka godzin po tych słowach na terenie Sejmu doszło do ataku na posłów PiS, w tym Mateckiego.
Wulgarne zaczepki i pobicie
Jak zrelacjonował Matecki, gdy ok. godz. 22 wraz z innymi posłami jadł kolację w restauracji Hotelu Sejmowego, nagle podszedł do niego "z pełną agresją jakiś człowiek krzycząc" wulgaryzmy skierowane w Zbigniewa Ziobrę.
"I pyta czy mam coś przeciwko. Zgodnie z prawdą odpowiedziałem, że jak najbardziej mam coś przeciwko. Uderzył mnie a następnie drugiego posła PiS. Zabrała go Straż Marszałkowska, a następnie policja" - napisał na platformie X poseł PiS.
Dodał, że okazało się, że to aktor z »M jak Miłość« Jacek Kopczyński. "Jak widać po jego profilu, ideologicznie sprofilowany, wielokrotnie atakował PiS" - podkreślił Matecki.
Wczoraj żartowałem, że będą na nas nasyłać zadymiarzy. I co się stało? Wracam z oświadczeń poselskich około 22 i przed dalszą pracą - w barze, w Hotelu Poselskim chciałem zjeść kolację. Jem sobie spokojnie zupę rozmawiając z posłami PiS i Konfederacji i nagle podchodzi do mnie z… pic.twitter.com/oou37X5CHy
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) May 21, 2025
"Dwóch posłów opozycji, na terenie Kancelarii Sejmu, zostało pobitych przez prorządowego aktora. Co dalej? Będą nasyłać bojówki na wiece Karola Nawrockiego? Będą nas zabijać?" - pytał poseł PiS.
Do wyjaśnienie pozostaje kwestia tego, na czyje zaproszenie aktor odwiedzał Sejm.
On był wczoraj w sejmie. pic.twitter.com/J5Xd2gYboC
— Pomorzanka_ 𝕏 ⚓️ (@Podhalanka_) May 21, 2025