10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej • • •

Znamy reakcje Brukseli po wygranej Zjednoczonej Prawicy. „Sukces PiS był na ustach wszystkich”

Wczoraj w Brukseli odbył się nieformalny szczyt Unii Europejskiej w sprawie "nowego rozdania" we Wspólnocie. Unijni liderzy zapoczątkowali rozmowy na temat obsady najważniejszych stanowisk, jednak podczas szczytu nie zapadły żadne wiążące decyzje. – Wiemy, jakie osoby są na stole. Ale nie wiemy, kto będzie komisarzem – powiedział Jacek Saryusz-Wolski w rozmowie z Dorotą Kanią w Polskim Radiu 24.

Jacek Saryusz Wolski
Jacek Saryusz Wolski
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Podczas wtorkowego nieformalnego szczytu przywódcy nie dyskutowali o konkretnych nazwiskach. Takie rozmowy toczyły się jednak w kuluarach. Wśród potencjalnych kandydatów na szczycie wymieniani byli m.in. główny unijny negocjator brexitu Francuz Michel Barnier, kandydat wiodący Europejskiej Partii Ludowej Niemiec Manfred Weber, czy unijny komisarz ds. unii energetycznej Marosz Szefczovicz, unijna komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager.

"Nie rozmawialiśmy na szczycie UE praktycznie o żadnych personaliach, tylko o procesie, procedurze wyboru osób na najważniejsze stanowiska; Polska jest otwarta na dalsze rozmowy"

– mówił dziennikarzom w samolocie z Brukseli premier Mateusz Morawiecki po zakończeniu unijnego szczytu.

Jacek Saryusz-Wolski w rozmowie z Dorotą Kanią podkreślił, że po nieformalnym szczycie w Brukseli „wiemy, jakie osoby są na stole. Ale nie wiemy, kto będzie komisarzem”.

Sukces Prawa i Sprawiedliwości był na ustach wszystkich. 27 mandatów - nasza delegacja będzie trzecią, największą delegacją w Parlamencie Europejskim

– podał.

Dopytywany jaki kandydat byłby najlepszy powiedział:

"Najwyższe stanowiska w Unii powinny zająć osoby, które łączą, a nie dzielą. Ktoś, kto nie wyklucza, dla o interesy wszystkich, ktoś, to jest za Europą otwartą, zrównoważoną na osiach wschód-zachód, północ-południe, za Europą jednej, a nie dwóch prędkości" – powiedział polityk.

– Z punktu widzenia Polski jest bardzo ważne by była równowaga, równe traktowanie, Europa jednej prędkości, powrót Unii do sprawnego funkcjonowania, czyli do źródeł, korekta kursu i oczywiście koniec z besztaniem, łajaniem takich krajów jak Polska

– zaznaczył.

Saryusz-Wolski podał też, że szefostwo Europejskiego Banku Centralnego jest w rękach Rady.

"Naszym sojusznikami w Unii Europejskiej są różne kraje, w różnych sprawach. Każdy zabiega o swoje interesy z tymi, z którymi akurat ma wspólny pogląd" - powiedział.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Szczyt #UE #wybory #PiS #Jacek Saryusz-Wolski

redakcja