Poseł Zbigniew Ziobro (PiS) wrócił do Sejmu po ciężkiej chorobie i po raz pierwszy od ponad roku zabrał głos z mównicy. Mówił o wniosku dotyczącym wyrażenia przez Sejm zgody na jego zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie na posiedzenie Sejmowej Komisji Śledczej. Padły mocne słowa!
Zbigniew Ziobro na początku swojego pierwszego od dawna wystąpienia w Sejmie podziękował za słowa wsparcia i modlitwy w trakcie walki z ciężką chorobą. Podziękowania skierował także do polityków różnych partii - PiS, Suwerennej Polski, Konfederacji, ale też nielicznych posłów obozu rządzącego. Później przeszedł do meritum.
- Mamy do czynienia z operacją niszczenia polskiego państwa - powiedział Ziobro, cytując premiera Donalda Tuska i mówiąc o nielegalnym przejęciu mediów publicznych czy prokuratury, jak również przejmowania sądów. Mówił też o wyrokach Trybunału Konstytucyjnego, które są w świetle prawa ostateczne.
Trybunał Konstytucyjny od 10 września 2024 r. skasował w takim kształcie komisję ds. Pegasusa. Jestem żywo zainteresowany, aby przed tą komisją wystąpić. Cieszyłem się, że była powołana, bo miałbym wiele do powiedzenia, co dobrego zrobiłem dla bezpieczeństwa Polaków; co wspólnie jako rząd zrobiliśmy by podnosić bezpieczeństwo Polaków.
- Wystarczy, że koalicja rządząca uczyni drobny gest. Przyzna, że uchwała została przyjęta niezgodnie z Konstytucją i uchwali ponownie, bliźniaczą co do zakresu, uchwałę - dodał polityk PiS.
Nie ma jednak mojej zgody i nigdy nie będzie na to, że wyrok Donalda Tuska, szefa partii rządzącej, będzie ważniejszy od wyroku Trybunału Konstytucyjnego
- Nie ma dziś waszej komisji! Jesteście grupą przebierańców! - mówił polityk.
"Straszycie mnie, że będę doprowadzany. Myślicie naprawdę, że się tego boję?" - pytał Ziobro. - Tak! - odpowiedzieli posłowie koalicji 13 grudnia, na co Ziobro przytoczył przysłowie: "myślał indyk o niedzieli...". Jak dodał, wszystkie jego nieobecności na komisji, jeszcze przed wyrokiem TK, są usprawiedliwione.
Poseł Ziobro mówił również o skandalicznych czynnościach służb w sprawie zatrzymania urzędniczek z resortu sprawiedliwości - Urszuli Dubejko i Karoliny Kucharskiej, które spędziły wiele miesięcy w areszcie. Nazwał to "haniebnym, niebywale skandalicznym zachowaniu".
- Zmuszano kobiety do rozbierania się do naga przy mężczyznach! Gdzie jesteście, kobiety z lewicy? Zmuszano kobiety, by czynności fizjologiczne realizowały pod okiem mężczyzn. Jak śmiecie to bronić? Dlaczego Tusk się od tego nie odciął? To go obciąża! - powiedział Ziobro.
"Obronimy Polskie prawo, obronimy polskie państwo" - zapowiedział.