"Od kilku dni mamy zamach na polską prokuraturę. Rozumiem, że pan minister Bodnar wyjaśnił wam, co to oznacza. To oznacza chaos, anarchię i wypuszczenie na wolność wielu przestępców, którzy siedzą w tej chwili w aresztach. Ten, kto jest prawnikiem doskonale o tym wie"
– mówił o próbach siłowego przejęcia Prokuratury Krajowej z sejmowej mównicy poseł Michał Wójcik.
Zaznaczył, że jedynym Prokuratorem Krajowym jest Dariusz Barski, ponieważ może on zostać odwołany z funkcji tylko za zgodą prezydenta. - Procedura nie została dochowana - podkreślił.
Odniósł się też do powołania przez Prokuratora Generalnego Jaceka Bilewicza na stanowisko p.o. Prokuratora Krajowego. - Jak pan Bodnar to zrobił? Tego nie wiem, bo nie ma takiego przepisu w ogóle - powiedział.
"W mediach kłamiecie, mówiąc, że pan prokurator Barski bezprawnie przeszedł ze stanu czynnego do służby w prokuraturze. Otóż ten przepis funkcjonuje do dzisiaj. Wiem to, bo tworzyłem ten przepis razem z kilkoma osobami 7 lat temu, a wy kłamiecie tak naprawdę i nie ma co do tego żadnych wątpliwości"
– mówił do sejmowej większości Wójcik.
Zwrócił się też do Donalda Tuska:
"Panie premierze, pan minister Bodnar powiedział, że to pan zdecydował o tym, żeby wymienić Prokuratora Krajowego i pan wie, że w ten sposób został pan wkręcony, bo pan Prokurator Generalny, Minister Sprawiedliwości Bodnar odpowie za to, ale prawdopodobnie pan też"
– powiedział.