Ryszard Petru, który w nowej kadencji Sejmu ponownie zasiądzie w ławach poselskich, udzielił wywiadu w radiu, gdzie został zapytany o kilka wyborczych obietnic opozycji. - Żeby komuś dać dużo więcej, trzeba szukać oszczędności. Pewne oszczędności są oczywiste - usłyszeli słuchacze. Polityk oświadczył również, że "prywatyzacja jest wartością samą w sobie".
Ryszard Petru decyzją wyborców po czteroletniej przerwie znów zostanie posłem. Założyciel Nowoczesnej kandydował z 40-tej pozycji na liście Trzeciej Drogi w okręgu nr 19 (Warszawa) i otrzymał 24 192 głosy.
Polityk był dziś gościem RMF, gdzie został zapytany o swoją opinię odnośnie kilku wyborczych obietnic KO oraz Trzeciej Drogi. Jedno z pytań dotyczyło zapowiadanego przez KO "kredytu 0 procent". Petru ma jednak nie najlepszą opinię na temat tej propozycji...
"Jeśli ten rząd zostanie powołany za dwa miesiące, to pierwszą rzeczą, którą musimy zrobić, to jest zająć się budżetem. Chodzi o to, że trzeba sprawdzić, co jest możliwe w perspektywie krótkiej, a co jest możliwie w perspektywie długiej. Nigdy nie byłem zwolennikiem tego, żeby było sztucznie niskie oprocentowanie, bo to powoduje wzrost cen mieszkań, a nie ich większą ilość"
Dopytywany, czy nie jest zwolennikiem "kredytu 0 procent", odparł: "Ja osobiście nie jestem zwolennikiem, ale nie chcę psuć relacji między koalicjantami. Dziś wolałbym, żebyśmy szukali, tego co nas łączy, a nie tego co nas dzieli".
Wśród 100 konkretów Koalicji Obywatelskiej znalazła się propozycja dla nauczycieli. "Podniesiemy wynagrodzenia nauczycieli o co najmniej 30%. Nie mniej niż 1500zł brutto podwyżki dla nauczyciela" - obiecuje partia Tuska. Czy opozycyjny rząd zrealizuje tę obietnicę? Sądząc po wypowiedzi Ryszarda Petru, można mieć poważne wątpliwości. Założyciel Nowoczesnej zasugerował także rezygnację z budowy CPK.
"Sprawa jest bardzo prosta. Mianowicie: żeby komuś dać dużo więcej, trzeba szukać oszczędności. Pewne oszczędności są oczywiste, np. dotacje dla telewizji publicznej, analiza projektu CPK czy należy ładować pieniądze w projekt, który prawdopodobnie nie zostanie zrealizowany"
Kochani! Może i w Wolnej Polsce nie będzie realizacji obietnicy 30% podwyżki dla nauczycieli, ale za to nie będzie też CPK, 800+ i zasiłku pogrzebowego❤️ pic.twitter.com/XO7X96XY33
— Lemingopedia (@Lemingopedia) October 18, 2023
Na uwagę prowadzącego "przecież jest lotnisko w Berlinie, po co ma być w Polsce", odparł: "Jest Okęcie, są Pyrzowice, Balice i tak dalej i tak dalej. Wydaje mi się, że mamy ważniejsze priorytety w krótkim czasie".
"PO zgłosiła 100 konkretów, ale dobrze wiemy, że nie tylko PO rządzi. Finanse publiczne ograniczą możliwości ich realizacji w krótkim okresie. Byłem zwolennikiem wprowadzenia kryterium dochodowego w programie 800 plus, ale zakładam, że nie będzie konsensusu"
Kolejnym "konkretem" KO, który ma być według zapowiedzi zrealizowany w ciągu pierwszych 100 dni rządu, jest podniesienie zasiłku pogrzebowego "do 150% płacy minimalnej – czyli od lipca 2024 będzie to 6450 zł" (obecnie wynosi on 4000 zł). Czy ta obietnica zostanie spełniona zgodnie z podanym harmonogramem? Ryszard Petru nie ma dobrych wieści.
"Stan finansów publicznych określi, co jest możliwe w krótkim okresie, a co nie"
Prowadzący zauważył wówczas, że "to się nazywa wycofywanie z obietnic jeszcze zanim się przejęło władzę".
"To są postulaty PO. Część rzeczy będzie realnych do wprowadzenia, część trzeba będzie odłożyć w czasie"
Petru był też pytany o pomysł likwidacji zakazu handlu w niedziele. Oświadczył, ze "jest zwolennikiem wszystkich niedziel handlowych". Wskazał, że "Trzecia Droga zgłosiła postulat co najmniej dwóch, a jeśli będą dwie, też nad tym zagłosuje".
W rozmowie poruszono także kwestię możliwej prywatyzacji państwowych spółek: KGHM, Orlenu i LOT-u. Prowadzący przypomniał, że miesiąc temu Petru popierał ten pomysł.
"Moje poglądy są znane i nie będę ich zmieniał. Zaczniemy od audytu w spółkach skarbu państwa i wtedy będzie lepsza rozmowa. Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby Orlen jeśli chodzi o rynek hurtowy nadal miał ponad 70 procent polskiego rynku, bo to jest pozycja monopolistyczna"
Dopytywany, czy jest zwolennikiem prywatyzacji, odparł: "Uważam, że prywatyzacja jest wartością samą w sobie. Majątek prywatny jest bardziej apolityczny niż państwowy. Musimy skończyć z oligarchia państwową i nepotyzmem".