W drugiej turze wyborów prezydenckich zwyciężył Karol Nawrocki, uzyskując 50,89 proc. poparcia. Jego kontrkandydat, Rafał Trzaskowski mimo przedwczesnej euforii podczas wieczoru wyborczego, gdy pokazano wyniki sondażowe exit poll, musiał pogodzić się z porażką.
Przegrana Trzaskowskiego
I to właśnie przegranej Trzaskowskiego ma być poświęcone dzisiejsze spotkanie członków koalicji 13 grudnia.
Wczoraj politycy Koalicji Obywatelskiej w rozmowie z mediami podkreślali, że "kluczowe jest obecnie wyciągnięcie wniosków z przegranej Rafała Trzaskowskiego oraz pociągnięcie odpowiedzialnych do konsekwencji". W ich ocenie do porażki przyczyniły się m.in. brak jasnego przekazu dla młodszych wyborców, błędy popełnione przez sztab oraz nieprzemyślane wypowiedzi i działania niektórych posłów. Tego samego dnia wieczorem premier Donald Tusk spotkał się w KPRM z parlamentarzystami KO, aby omówić wyniki wyborów prezydenckich.
Już w poniedziałek, dzień po drugiej turze wyborów, doszło do pierwszego spotkania liderów koalicji rządzącej. Donald Tusk, po tym, jak milczał przez niemal cały dzień - oświadczył, że w obliczu objęcia urzędu prezydenta przez Karola Nawrockiego, kandydata popieranego przez PiS, konieczna będzie jedność i odwaga całej Koalicji 13 grudnia.
Zapowiedział wówczas, że zwróci się do Sejmu z wnioskiem o wotum zaufania dla rządu – ma to być „pierwszy test” dla koalicji. Głosowanie zaplanowano na 11 czerwca. Tusk poinformował też, że w związku z tym planowana jest okresowa ocena działań rządu i poszczególnych ministerstw, której poświęcony zostanie lipiec.
Jednak wczoraj - prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zadeklarował, że jego partia jest zainteresowana dalszym uczestnictwem w koalicji rządowej oraz odnowieniem priorytetowych dla niej kwestii w ramach tej współpracy.
Jak zaznaczył, aby było to możliwe, potrzebna jest spójna strategia działania. Tego samego dnia Klub PSL-TD podjął uchwałę, w której upoważnił Kosiniaka-Kamysza do prowadzenia rozmów dotyczących „nowej umowy koalicyjnej i nowej strategii koalicyjnej”.