Polityk PSL twierdzi, że w jeden dzień nie da się załatwić pieniędzy z KPO, tak jak to przyrzekał Donald Tusk. Jego obietnicy nie nazywa jednak zwykłym kłamstwem a "wypowiedzią nieprecyzyjną".
Donald Tusk w czasie kampanii wyborczej złożył przyrzeczenie, że dzieńpo wyborach skutecznie odblokuje środki z KPO. Słowa nie dotrzymał, ale przedstawiciel PSL Władysław Teofil Bartoszewski uznaje, że "nic się nie dzieje z dnia na dzień", jak zapowiadał Tusk.
Donald Tusk zapowiadał w sierpniu br., że "dzień po wyborach pojedzie i odblokuje pieniądze z KPO i wszyscy to odczujemy". To kolejna niespełniona obietnica lidera PO - mamy już 18 października, kilka dni po wyborach, a lider PO nie dotrzymał słowa.
Co na to potencjalni koalicjanci Tuska? Władysław Teofil Bartoszewski z PSL twierdzi: "To była ewidentnie nieprecyzyjna wypowiedź, ponieważ w jeden dzień pieniędzy zmobilizować nie można". Dopytywany o to, czyja była nieprecyzyjna wypowiedź, odparł: "Tego, który o tym mówił".
- Natomiast oczywiście jest szansa na odblokowanie tych pieniędzy. Nic się nie dzieje z dnia na dzień - zaznaczył polityk.