Rafał Trzaskowski wygrał w Warszawie w pierwszej turze wyborów samorządowych. "Warszawa jest jedną z najgorzej zarządzanych stolic w Europie, ale nie udaje się przekonać do tego, że można lepiej" - powiedział Tomasz Sakiewicz w Telewizji Republika.
Według sondażu exit poll Ipsos, Rafał Trzaskowski (KKW Koalicja Obywatelska) wygrał w pierwszej turze wyborów prezydenta stolicy z wynikiem 59,8 proc. Drugie miejsce zajął Tobiasz Bocheński (KW Prawo i Sprawiedliwość) uzyskując 18,5 proc. Te wyniki komentowane były podczas wieczoru wyborczego w Telewizji Republika.
Mam wrażenie, że prawica nie ma pomysłu na Warszawę i to jest główny problem. Można się znęcać nad elektoratem, ale w gruncie rzeczy elektorat ma zawsze rację, na tym polega demokracja
"Warszawa jest jedną z najgorzej zarządzanych stolic w Europie, ale nie udaje się przekonać do tego, że można lepiej" - podkreślił prezes Republiki, przypominając, że w przeszłości "Lech Kaczyński prawie wygrał w pierwszej turze, 49,5 procenta". - Długo nie rządził w Warszawie, bo został prezydentem Polski. To była premia za rządy w Warszawie, warszawiacy to docenili.
W ocenie Sakiewicza, obecnie "społeczeństwo Warszawy się zmieniło". Dodał, że obecnie trudniej jest w stolicy do konserwatywnych rządów przekonywać, ale "fatalne rządy Trzaskowskiego" nie sprawiły, że kandydat PiS zdołałby się przebić ze swoim programem do wyborców.
Padło też naprawdę zaskakujące stwierdzenie! Hanna Gronkiewicz-Waltz, w ocenie Sakiewicza, była lepszym prezydentem od Rafała Trzaskowskiego.
- Ona przynajmniej siedziała w pracy. Podejmowała złe, takie sobie decyzje, ale siedziała w pracy i coś w Warszawie się działa. A teraz mamy prezydenta, który nie wiem czy wie, że ma rozkopaną najdłuższą ulicę w Warszawie - powiedział Sakiewicz.
"Co nie dotknąć, to absurd, a nie da się powiedzieć warszawiakom, że może być lepiej"- podsumował prezes Telewizji Republika.