Wiceszef MKiDN Jarosław Sellin powiedział dziś, że "to my te wybory wygraliśmy". Dodał, że obyczaj polityczny wytworzony po uchwaleniu konstytucji w 1997 r. jest taki, że prezydent powierza misję tworzenia rządu ugrupowaniu zwycięskiemu. Znajdą brakujących posłów, do utworzenia sejmowej większości?
Sellin został m.in. zapytany w Polskim Radiu 24 o to, czy jeśli Prawu i Sprawiedliwości zostanie powierzona przez prezydenta misja utworzenia rządu, to czy ugrupowaniu uda się stworzyć w Sejmie większość.
Wiceszef MKiDN zaznaczył, że ugrupowania opozycyjnie "mówią, że są w stanie stworzyć większość, a jednocześnie są różne spekulacje, że być może nie wszyscy z trzech komitetów koalicyjnych dostaną zaproszenie do tego tworzonego przez nich rządu". Wskazał na pogłoski dotyczące Lewicy.
"Są wypowiedzi gorliwych i debatujących zniecierpliwionych do przejęcia władzy polityków Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi. Wynika z nich, że chcą wrócić na ścieżkę polityki gospodarczej zwanej przez nas turboliberalnej, a Lewica może im w tym przeszkadzać. Ale zobaczymy"
Przypomniał, że "obyczaj polityczny wytworzony po uchwaleniu konstytucji w 1997 r. jest taki, że prezydent powierza misję tworzenia rządu ugrupowaniu zwycięskiemu". "Jak definiować zgrupowanie zwycięskie? To jest oczywiście to ugrupowanie, które ma pierwszy wynik w wyborach. Prezydent zapowiada, że ten obyczaj uszanuje, w związku z tym misję tworzenia rządu otrzyma lider zwycięskiego ugrupowania, czyli Prawa i Sprawiedliwości – bo to my te wybory wygraliśmy - a Lider Prawa i Sprawiedliwości wskaże kandydata na premiera, który będzie próbował taki rząd większościowy utworzyć" - podkreślił.
"Radziłbym naszym oponentom politycznym z trzech komitetów koalicyjnych uzbrojenie się w cierpliwość, nieprzebieranie nóżkami, nierozdzielanie już stanowisk, bo różne spekulacje na ten temat są, czyli niedzielenie skóry na niedźwiedziu, tylko uszanowanie konstytucji - z którą tak chętnie i gorliwie manifestowali w swych rękach przez ostatnie osiem lat - i obyczaju z niej wynikającego"
"Po prostu radziłbym obserwowanie, co prezydent zrobi i czy nam się uda, czy nie stworzyć rząd większościowy" – dodał.
Państwowa Komisja Wyborcza podała we wtorek oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych. W wyborach do Sejmu PiS uzyskało 35,38 proc. głosów, KO - 30,70 proc., Trzecia Droga - 14,40 proc., Nowa Lewica - 8,61 proc., Konfederacja - 7,16 proc.
Polacy w niedzielnym głosowaniu wybrali 460 posłów i 100 senatorów. Frekwencja w wyborach do Sejmu wyniosła 74,38 proc., zaś w wyborach do Senatu 74,31 proc. Jak podała PKW, PiS w wyborach do Sejmu zdobyło 194 mandaty, KO - 157; Trzecia Droga - 65; Nowa Lewica - 26; Konfederacja - 18.