W niedzielę 16 marca w Krakowie mieszkańcy poszli do urn. Musieli zagłosować po tym jak wybrany przez nich wcześniej Bogdan Klich zrzekł się immunitetu na rzecz pełnienia obowiązków w ambasadzie w Waszyngtonie.
Wygrała bezpartyjna, ale popierana przez KO, PSL i Lewicę, czyli nie cały tzw. pakt senacki Monika Piątkowska. W okręgu nr 33 zdobyła 50,14 proc. głosów.
Piątkowska w przeszłości związana była z PSL i Polską 2050. Pełniła funkcję m.in. pełnomocnika prezydenta Krakowa (Jacka Majchrowskiego) ds. marki Kraków i odpowiadała za kształtowanie wizerunku miasta. Obecnie jest prezesem Izby Zbożowo-Paszowej.
Monika Piątkowska zwyciężyła z poparciem Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL i Socjaldemokracji Polskiej. Nie poparła jej jednak Polska 2050, której szeregi Piątkowska opuściła przed wyborami parlamentarnymi w 2023 r. Partia Szymona Hołowni skrytykowała wystawienie kandydatury Piątkowskiej w Krakowie bez uprzedniej konsultacji z Polską 2050. Oznacza to, że nowa senator nie jest reprezentantką całego tzw. paktu senackiego.
Wybór odbył się jednak przy udziale stosunkowo małej liczby uczestników. Frekwencja w tych wyborach wyniosła 16,52 proc. Oznacza to, że za nową senator zagłosowało zaledwie 25 022 osoby.
Drugi wynik - 31,41 proc. poparcia, czyli 15 675 głosów - uzyskał polityk Prawa i Sprawiedliwości Mateusz Małodziński, startujący z obywatelskiego KWW „Dla Krakowa”. Adama Romana Berkowicza z KW Konfederacja Wolność i Niepodległość poparło 10,47 proc. głosujących, czyli 5 223 osoby. Na Ewę Małgorzatę Sładek z KW Razem zagłosowało 7,98 proc. wyborców, czyli 3 982 osoby.
Uprawnionych do głosowania było prawie 303 800 osób z południowych i zachodnich dzielnic Krakowa, a także z dzielnicy Stare Miasto.