Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Kukiz dosadnie o zaniechaniach koalicji 13 grudnia. „W normalnym kraju - premier podałby się do dymisji”

"Kilka dni przed tym 13 września z tymi niefortunnymi słowami pana premiera [o prognozach, które nie są przesadnie alarmujące], mówiąc bardzo delikatnie niefortunnymi, bo w cywilizowanych państwach taki premier prawdopodobnie podałby się do dymisji, przynajmniej PR-owo by zrobił taki ruch, tutaj natomiast znowu nic się nie stało" – ocenia Paweł Kukiz.

Paweł Kukiz/Donald Tusk
Paweł Kukiz/Donald Tusk
fot. Zbyszek Kaczmarek/Fot. Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

"Prognozy nie są przesadnie alarmujące" - te słowa wypowiedział premier Donald Tusk niedługo przed tym, jak Polacy na południu kraju stracili dorobek życia w niszczycielskiej powodzi. Później rozpoczęło się szukanie winnych, z bobrami włącznie. Mówiono też o winnych dezinformacji, choć nie wspominano o samym Tusku. 

Kukiz: Znowu nic się nie stało...

I choć temat powodzi w Polsce ucichł, ponieważ woda cofnęła się, wciąż trwa usuwanie skutków żywiołu. Do tematu nawiązał Paweł Kukiz na antenie Radia Plus.

W jego ocenie, premier, który ani razu nie wydukał z siebie słowa "przepraszam" za wprowadzanie w błąd, niewpuszczanie dziennikarzy Republiki na posiedzenia sztabu kryzysowego, za sianie chaosu w związku z pomocą dla powinien, powinien podać się do dymisji. 

– Kilka dni przed tym 13 września z tymi niefortunnymi słowami pana premiera [o prognozach, które nie są przesadnie alarmujące], mówiąc bardzo delikatnie niefortunnymi, bo w cywilizowanych państwach taki premier prawdopodobnie podałby się do dymisji, przynajmniej PR-owo by zrobił taki ruch, tutaj natomiast znowu nic się nie stało

– ocenia polityk.

I jak dodał, odnosząc się do pamiętnej wypowiedzi Tuski z 13 września: "Mam nadzieję, że tego kretyna, który mu tego typu wypowiedź doradził, zwolnił, gdzieś odsunął na boczny tor przynajmniej".

"Ryby ważniejsze od ludzi"

Odniósł się także do kwestii złotych alg, o czym pisaliśmy już na portalu Niezalezna.pl.

Jak przypominamy - Wody Polskie tłumaczyły się dlaczego nie wypuszczały więcej wody w zbiornikach na Nysie Kłodzkiej, mimo prognoz zwiastujących ogromne opady. Tak się działo… ze względu na przeciwdziałanie zakwitowi złotej algi! Wody Polskie kierowały się m.in. zaleceniami Międzyresortowego Zespołu ds. Odry.

Więcej w tekście:

– Nieoficjalnie jeszcze, nie mam tego w 100% potwierdzonego, ale wydaje się, że były takie polecenia jednego z ministerstw, ja nie chcę się w tej chwili rozwijać, bo nie mam […] 100% pewności, po prostu dało zalecenie tym Wodom Polskim w Nysie, w Otmuchowie, by nie spuszczać wody z tych zbiorników, ponieważ obawiają się, iż algi zakwitną i ryba umrze w zbiorniku 

– wskazał Kukiz w Radiu Plus.

 "Po raz kolejny, bo to nie jest pierwszy przypadek, ryba okazuje się ważniejsza od człowieka w myśl tej kretyńskiej, lewackiej ideologii" – kontynuował.

"Spotkaliśmy się już z przedsiębiorcami w Lewinie Brzeskim. Mamy kontakt z Nysą, z burmistrzem i z mieszkańcami, którzy chcą wystąpić z pozwem zbiorowym przeciwko Wodom Polskim. Ja uważam, że najpierw po prostu specjaliści, którzy tam pracowali powinni nam wyjaśnić, czy mogło dojść do tego, czy rzeczywiście Wody Polskie ponoszą odpowiedzialność za jakieś zaniechanie, zaniedbanie. Może dostali po prostu takie polecenie, taki prikaz z góry, który musieli wykonać"

– przyznał.

 



Źródło: niezalezna.pl, 300polityka.pl

#Paweł Kukiz #bezprawie Tuska #powódź 2024

az