Jeśli chcemy naprawdę świeckiego państwa, to pora na dyskusję, czy potrzebujemy odgórnie narzuconych wolnych świąt katolickich - pisze w mediach społecznościowych w święto Objawienia Pańskiego poseł Koalicji Obywatelskiej Klaudia Jachira. Jej zdaniem 6 stycznia jako dzień wolny od pracy, jest "jeszcze bardziej bezsensowny" niż pomysł z wolną wigilią.
"Dzisiaj jedno z najbardziej bezsensownych wolnych w ciągu roku. Tak, nawet bardziej bezsensowne od tego populistycznego pomysłu o wolnej wigilii. No bo jest świętem ustawionym całkiem niedawno i nie ukrywajmy przez katolickich polityków"
– mówi na opublikowanym na platformie X nagraniu Jachira.
Poseł KO przekonuje, że nawet jej znajomi i "rodzina religijna" uważa, że... "już jest za dużo tego wolnego". - No bo nie ukrywajmy, wolnym też możemy być zmęczeni - twierdzi.
"Mi na szczęście nikt nie zabrania pracować, więc ja po prostu spędziłam (6 stycznia) jak taki zwyczajny przed sejmowy poniedziałek"
– mówi polityk.
Jak więc pracowała poseł KO? - Siedziałam nad tym, czym będziemy się zajmować na posiedzeniu Sejmu od środy - informuje.
"Nie zmienia to faktu, że myślę, że taki dzień, gdzie już naprawdę tak zastanawiamy się, kiedy ten chociaż w miarę wróci do normy to dobry pretekst do tego, aby porozmawiać, czy w ogóle ta pula świąt religijnych powinna być narzucana z góry"
– twierdzi.
Jej zdaniem, dni wolne powinny być do wybory, tak, aby każdy mógł wybrać, czy chce świętować "Boże Narodzenie, Chanukę, czy przesilenie".
Cieszyć można się jedynie z tego, że polityk z współrządzącej partii chce, aby wolne pozostały święta państwowe...
Jeśli chcemy naprawdę świeckiego państwa, to pora na dyskusję, czy potrzebujemy odgórnie narzuconych wolnych świąt katolickich.
— Klaudia Jachira (@JachiraKlaudia) January 6, 2025
Wolne od pracy powinny być tylko święta państwowe: 1, 3 maja, 4 czerwca i 11 listopada, a reszta - 10 wolnych dni byłyby do wyboru. pic.twitter.com/0L2cxz9gJX