Z pewnym zażenowaniem obserwujemy kolejne wpisy w mediach społecznościowych byłej głowy państwa. Lech Wałęsa na szczęście nie ma wpływu na organy państwa i jego głos nie jest traktowany jako doradczy w żadnych sprawach. Jednak jego kolejna opinia nie tylko go ośmiesza, ale jest dość niebezpieczna.
Były prezydent stwierdził wprost: "Dla mnie wszystko jest jasne, wybory zostały sfałszowane!".
Totalny odlot?
Dalej zasugerował, że głosowanie trzeba powtórzyć. Zaproponował, żeby mężów zaufania zastąpić "przeszkolonymi żołnierzami".
Mężów zaufania gdzie popełniono podobne pomyłki należy zatrzymać w areszcie na 3 miesiące, wyjaśniając uzgodnione pomyłki. To było zorganizowane działanie! Więc personalnie ktoś to organizował, i szkolił
– dodał w swoim wpisie.
Na końcu podkreślił, że "podejrzewając o przygotowanie tego oszustwa należy zatrzymać na trzy miesiące Kaczyńskiego, Cenckiewicza, Macierewicza".
"Tak bym postąpił gdybym miał możliwości" - dodał na końcu Wałęsa.

"Styki się przepaliły"
Internauci zasugerowali pod wpisem, że mógłby to być scenariusz kolejnej produkcji Patryka Vegi. Ktoś inny zapytał: "Skoro opozycja fałszuje wybory, to jaki jest stan państwa?".
Wiele osób skojarzyło także metody ze stanem wojennym i przypomniało Wałęsie, że "jego czas w polityce się skończył".
Na koniec, samo gęste - komitet nagrody pokojowej Nobla pewnie byłby "zachwycony".
— Andrzej Ciszewski (@Ciszewski_A) June 16, 2025
Bolkowi się styki przepaliły.
— Pomorzanka_ 𝕏 ⚓️ (@Podhalanka_) June 16, 2025
Bolek zna najlepsze wschodnie wzorce. pic.twitter.com/SzEYIQ3po1
— O.K. (@ok_graba) June 16, 2025