Niemiecka konstytucja nie sprzyja mniejszościowym gabinetom, ale taki scenariusz jest nadal możliwy. Preferowany byłby stabilny sojusz między CDU/CSU a SPD, ale kanclerz Angela Merkel może nadal stworzyć rząd mniejszościowy. Tak czy siak, to będzie działać – powiedział.
Dodał, że rozmowy koalicyjne między chadekami a SPD powinny się zakończyć "raczej szybciej niż później". Do czasu sformowania rządu Bundestag nie będzie w stanie działać w pełni.
Także Horst Seehofer, przewodniczący CSU, która działa w Bawarii i jest siostrzaną partią CDU, w rozmowie z agencją dpa nalegał na nierozwlekanie procesu formowania rządu i wskazał Wielkanoc - w tym roku przypadającą 1 kwietnia - jako "najpóźniejszy możliwy termin".
Gdyby jednak obecne negocjacje miały zakończyć się fiaskiem, jak wcześniej rozmowy chadeków z liberalną FDP i Zielonymi, to powtórne rozpisanie wyborów byłoby lepsze niż utworzenie przez CDU/CSU rządu mniejszościowego - ocenił Seehofer.
Rozmowy sondażowe chadecji z socjaldemokratami mają się rozpocząć 7 stycznia. Możliwe rezultaty to tzw. wielka koalicja, mniejszościowy rząd chadecki albo przedterminowe wybory.
Jeśli rozmowy sondażowe przebiegną pomyślnie, 21 stycznia zjazd SPD podejmie decyzję w sprawie konkretnych negocjacji koalicyjnych z chadecją. Jak pisze agencja dpa, optymiści sądzą, że negocjacje te będzie można zakończyć do połowy lutego. Następnie wypowiedzieć się w tej sprawie mają członkowie SPD. Od ukonstytuowania się nowego Bundestagu 24 października rząd Merkel sprawuje swoje obowiązki komisarycznie.