PiS wygrała wybory w 9 sejmikach województw: dolnośląskim, lubelskim, łódzkim, małopolskim, mazowieckim, podkarpackim, podlaskim, śląskim i świętokrzyskim. W 6 spośród nich uzyskała wynik, który pozwoli jaj na samodzielne rządy.
Według wczorajszych informacji, to na pewno było wiadomo, że 6 sejmikach samodzielnie rządzimy
– powiedziała dziś Kempa w programie "Kwadrans polityczny" w TVP.
Na pytanie, "czy będzie więcej sejmików", odpowiedziała:
Myślę, że tak. Rozmowy trwają
Dopytywana czy prowadzone są negocjacje o współpracy w sejmikach z Polskim Stronnictwem Ludowym Beta Kempa oznajmiła:
W zależności od konfiguracji, gdzie te głosy będą potrzebne i gdzie program będzie miał punkty styczne.
Kempa oceniła, że "PSL otrzymał bardzo złe wyniki, by nie powiedzieć, że został znokautowany” (Stronnictwo zdobyło w sejmikach wojewódzkich 70 mandatów).
Tym niemniej uważam, że znajdą się tacy radni, którym będzie leżała na sercu przede wszystkim dobra zmiana również w ich regionach. My jesteśmy otwarci na możliwość porozumienia i to porozumienie jest możliwe. Im szybciej tym lepiej, bo będzie możliwe realizowanie programu
– powiedziała.
Odnosząc się do zdecydowanego sprzeciwu szefa PSL wobec możliwości zawierania koalicji w PiS podkreśliła, że "usztywnianie się, czy retoryka Władysława Kosiniaka-Kamysza jest moim zdaniem nie do przyjęcia".
Według minister Kempy Prawo i Sprawiedliwość osiągnęła w wyborach samorządowych bardzo dobry wynik.
- Wszyscy, którzy próbują pomniejszać tę wygraną, próbują interpretować coś, czego nie było, że nasze oczekiwania były powyżej nie wiadomo, jakiego pułapu. To nie prawda. Osiągnęliśmy bardzo dobry wynik. 1 milion dodatkowych wyborców. Czyli ok. 25 proc. pozyskanych, czyli konsekwentnie docieramy z programem – podkreśliła.