Donald Tusk już wkrótce zajmie stanowisko szefa Komisji Europejskiej? Do krążących pogłosek na ten temat odniósł się w programie "Miłosz Kłeczek zaprasza" prof. Ryszard Legutko, europoseł PiS. Polityk podkreślił, że "nic nie wie o żadnym stanowisku dla Tuska".
Z najnowszych plotek kuluarowych w Brukseli wynika, że Donald Tusk mógłby zostać szefem Komisji Europejskiej bądź jednym z komisarzy. Pojawiają się też sygnały wskazujące na to, iż obecny premier chciałby kandydować w wyborach prezydenckich w 2025 roku.
Do tych doniesień odniósł się w programie "Miłosz Kłeczek zaprasza" prof. Ryszard Legutko, europoseł PiS. Polityk wskazał, że "nic nie wie o żadnym stanowisku dla Tuska".
"Wiem, że pani Ursula von der Leyen bardzo chce zostać wybrana na drugą kadencję i tak łatwo nie ustąpi z tego kandydowania"
– powiedział.
Ocenił też, że Tusk "to jest bardzo słaby kandydat - jeżeli wybory europejskie będą miały dobry wynik, czyli siły zdrowego rozsądku wygrają, no to Ursula von der Leyen może odpaść, co daj Boże".
"Natomiast nie sądzę, że jakby odpadła von der Leyen byłaby zastąpiona kimś takim jak Donald Tusk"
– stwierdził.