Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Ustalenia "Rzeczpospolitej" w gruzach. Cenckiewicz: Polska to nie targowisko!

Rząd i podległe mu służby specjalne mają rozważać opcję „ponownego przyznania Sławomirowi Cenckiewiczowi dostępu do informacji niejawnych” - pisze piątkowa „Rzeczpospolita”. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego prostuje: „nikt z rządu „przyznawać” mi dostępu do tajemnic nie musi, gdyż przywrócił je sąd wyrokiem z 17 czerwca br.”. Padł też jasny komunikat w sprawie rzekomej "gry" pomiędzy Kancelarią Prezydenta a Ministerstwem Spraw Zagranicznych.

W piątkowym wydaniu „Rz” pada sugestia, że wkrótce może dość do swoistego targu między Kancelariami - Prezesa Rady Ministrów oraz Prezydenta.

„W rządzie i podległych mu służbach specjalnych rozważa się opcję ponownego przyznania Cenckiewiczowi dostępu do informacji niejawnych. Czy szef BBN może liczyć na gest zachęcający do współpracy?”

- donosi Jacek Nizinkiewicz.

Sugeruje, że w zamian za „odpuszczenie” szefowi BBN, prezydent Karol Nawrocki miałby przystać na ambasadorskie kandydatury, między innymi Bogdana Klicha i Ryszarda Schnepfa.

Na tekst „Rz” jeszcze przed godz. 8 zareagował szef BBN. O „szerszej grze między Pałacem Prezydenckim a MSZ” nie ma mowy.

„Polska to nie targowisko i żerowisko dla pijaków z SKW i FSB z Kadyn, ale świętość i poszanowanie prawa!”

- zaznacza Cenckiewicz.

Przypomina deklarację prezydenta, że „Bogdan Klich nie będzie nigdy ambasadorem RP w Waszyngtonie”.

„Moja sprawa” choć już rozstrzygnięta przez sąd i przepisy postępowania administracyjnego, nie jest warta takich targów - dla Polski jest ważne by w Waszyngtonie był ambasador RP, który prezydenta USA nie obraża i nie wyzywa, a przez to cieszy się poważną pozycją polityczną”

- podkreśla szef BBN.

Odnosząc się do wątku dostępu do tajemnic, przypomina, że nikt z rzędu nie musi ich ponownie „przyznawać”, bo zostały przywrócone wyrokiem z 17 czerwca br.

„Zawsze rząd może wycofać skargę kasacyjną na w/w wyrok, ale wtedy sam przyznałby się do łamania prawa” - czytamy we wpisie.

Źródło: rp.pl, niezalezna.pl, X