Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Białoruski opozycjonista komentuje wywiad prezydenta Dudy dla „GP”: Chciano zdestabilizować przede wszystkim Polskę

- Chciano zdestabilizować przede wszystkim Polskę, ale również i Litwę, bo te dwa kraje, co wyraźnie widać po roku wojny, najbardziej sprzyjały i sprzyjają Ukrainie – powiedział w rozmowie z Niezalezna.pl szef Domu Białoruskiego Aleś Zarembiuk, odnosząc się do słów prezydenta Dudy z wywiadu dla „Gazety Polskiej”, z których wynika, że hybrydowe działania mińskiego reżimu na polsko-białoruskiej granicy były faktycznym początkiem trwającej obecnie na Ukrainie wojny.

Prezydent Andrzej Duda, red. Piotr Lisiewicz, red. Tomasz Sakiewicz, red. Katarzyna Gójska
Prezydent Andrzej Duda, red. Piotr Lisiewicz, red. Tomasz Sakiewicz, red. Katarzyna Gójska
Autor: Tomasz Hamrat

W najnowszym numerze „Gazety Polskiej”, dostępnym w sprzedaży od środy 1 marca, prezydent Andrzej Duda ocenił, że wydarzenia z udziałem migrantów na granicy polsko-białoruskiej „były przygrywką do ataku na Ukrainę”. - Mieliśmy przecież do czynienia z zaangażowaniem, praktycznie otwartym, białoruskich służb. Służyło to testowi, czy my będziemy zmotywowani do obrony granicy, czy ta obrona będzie skuteczna – powiedział prezydent w wywiadzie dla „GP”.

Andrzej Duda wyraził przekonanie, że „była to operacja reżimu Łukaszenki ze wsparciem Rosji”

Komentując słowa polskiego prezydenta, szef Fundacji Dom Białoruski, opozycjonista Aleś Zarembiuk przyznał, że działania hybrydowe białoruskiego reżimu były obliczone na destabilizację naszego kraju.

- Absolutnie się zgadzam z panem prezydentem, ponieważ ta operacja hybrydowa miała na celu zdestabilizować Polskę, bo Putin rozumiał, że Polska wesprze Ukrainę, jeżeli Rosja na nią napadnie. Chciano zdestabilizować przede wszystkim Polskę, ale również i Litwę, bo te dwa kraje, co wyraźnie widać po roku wojny, najbardziej sprzyjały i sprzyjają Ukrainie. Postawa liderów Polski i Litwy jest w tym zakresie bardzo mocna, klarowna i bezkompromisowa

- stwierdził Zarembiuk.

Zdaniem naszego rozmówcy, poprzez użycie imigrantów, „Rosja rękami Łukaszenki chciała doprowadzić do destabilizacji polityki wewnętrznej, przede wszystkim w Polsce”, ale chodziło także o „zniechęcenie do Polski elit europejskich”, budując wrażenie, że Polska działa „wbrew prawom człowieka, wartościom europejskim itd., nie wpuszczając na swoje terytorium tych ludzi”. - To się nie udało, mimo, że działania skierowane przeciwko Polsce odbywały się na dwóch frontach: na samej granicy oraz poprzez rosyjską agenturę w europejskich stolicach – zauważył.

- To była konkretnie zaplanowana i skrojona operacja hybrydowa, której celem było osłabienie Polski i Litwy, ażeby łatwiej było Kremlowi zaanektować Ukrainę. Dzięki postawie polskich władz to się nie udało

- dodał Aleś Zarembiuk.

Przypomniał jednocześnie, że ataki na polską i litewską granicę „zaczęły się tuż przed tym, jak Putin opublikował artykuł, w którym twierdził, że nie ma żadnej Ukrainy, że to wszystko jest Rosja”. - To, co się wydarzyło później pokazuje, że te wszystkie działania były zaplanowane i nakierowane na realizację celu, jakim było zajęcie Ukrainy – podkreślił.

Tygodnik "Gazeta Polska" dostępny w wygodnej prenumeracie cyfrowej. Sprawdź ofertę prenumeraty cyfrowej TUTAJ » prenumerata.swsmedia.pl oraz pod numerem telefonu 605 900 002 lub 501 678 819 

 



Źródło: niezalezna.pl, Gazeta Polska

#Andrzej Duda #Gazeta Polska #Ukraina #Rosja #Białoruś #migranci #wojna

Przemysław Obłuski