Rząd Donald Tuska coraz mocniej traci na poparciu. Niemniej, w myśl wyników sondażu Instytutu Badań Pollster na zlecenie „Super Expressu, wiadomo, kogo Polacy oceniają najgorzej. Wybór padł na Paulinę Hennig-Kloskę, która... ma więcej przeciwników, niż zwolenników.
W myśl jednego z ostatnich sondaży przeprowadzonych przez Instytut Pollster na zlecenie "Super Expressu", większość Polaków ocenia, że żyło im się lepiej za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. 38 proc. badanych uznało, że lepiej żyło im w Polsce, kiedy premierem był Mateusz Morawiecki. Zaledwie 18 proc. ankietowanych twierdzi, że teraz ich sytuacja uległa poprawie.
Ostatnio na łamach portalu Niezalezna.pl pisaliśmy również, jak długoletni senator, a obecnie poseł Koalicji Obywatelskiej - Roberta Dowhana - postrzega ekipę rządzącą.
W zamieszczonym w mediach społecznościowych wpisie narzeka on na obecnych ministrów. Wszyscy, do których kierował swoje pytania, mieli wykręcać się od decyzji, zasłaniając się... Unią Europejską.
A jak przypominamy - nie tak dawno temu stojący na czele koalicji 13 grudnia, zapowiedział, że po wyborach prezydenckich dojdzie do zmian w składzie rządu.
"To będzie zmiana systemowa, będzie mniej ministrów, rząd będzie jednym z najmniejszych w Europie"
– mówił wówczas szef rządu.
Zobacz: Przemeblowania w rządzie Tuska? Hołownia zdradza szczegóły
W badaniu na zlecenie „Super Expressu zapytano ankietowanych: "Którzy ministrowie powinni pożegnać się ze stanowiskiem?". W sondażu wzięto pod uwagę głównie negatywny elektorat.
Najgorzej wypadła szefowa resortu klimatu i środowiska - Paulina Hennig-Kloska, którą negatywnie postrzega 52 proc. badanych, a zaledwie 22 proc. chce, żeby zachowała urząd.
Na dalszym planie znaleźli się minister rolnictwa i "ministra" zdrowia.
Otóż, w opinii 48 proc. ankietowanych Czesław Siekierski powinien podać się do dymisji. Tylko 22 proc. badanych jest temu przeciwne.
Mocno negatywny elektorat zdobyła także Izabela Leszczyna, za której odwołaniem jest 53 proc. respondentów.