Gazociąg Nord Stream 1 został oddany do użytku 8 listopada 2011, a druga 8 października 2012. W 2011 rozpoczęto też budowę Nord Stream 2. Co łączy te terminy? Premierem Polski był wówczas Donald Tusk. A jak ujawniał Michał Rachoń, już w 2008 roku Rosja oczekiwała od Polski biernej postawy wobec Nord Stream.
Szyfrogram z 1VIII 2008 roku z moskiewskiego ataszatu wojskowego ambasady RP. Kolejny fragment o tym ze Rosja oczekuje, żeby polski rząd premiera Donalda Tuska nie przeciwstawiał się na forum UE budowie Nord Stream. #Jedziemy pic.twitter.com/rTxzMkN3iJ
— michal.rachon (@michalrachon) May 10, 2022
Dziś ten sam premier Tusk mówił w Berlinie o tym, że był... osamotniony w sprzeciwie wobec Nord Stream.
Kiedy mówiliśmy o zagrożeniach wynikających z takich inwestycji, jak Nord Stream, od uzależnienia gazowego Europy od Rosji, to miałem często poczucie osamotnienia w Europie. Dziś mam największe wsparcie, jeżeli chodzi o twarde stanowisko wobec wspólnej polityki energetycznej, ze strony kanclerza. To naprawdę znak czasu.
– powiedział.
Donald Tusk ostrzegający przed Nord Stream, będący pod tym względem osamotniony w Europie? Już w ubiegłym roku Zbigniew Kuźmiuk z PiS przypomniał, że można było zapobiec sprawie budowy Nord Stream 1 i 2, co znacząco zmieniłoby sytuację geopolityczną w regionie, a Donald Tusk miał w ręku narzędzia, których nie zechciał użyć.
"Szkoda, że Pan premier nie był takim przeciwnikiem Nord Stream 1 i 2 w czasie swoich rządów w latach 2008-14 i w czasie przewodniczenia Radzie Europejskiej w latach 2014-2019. Gdyby nie ta rusko- niemiecka inwestycja, to pewnie nie doszłoby do agresji Rosji na Ukrainę" - napisał parlamentarzysta opozycji.
Kwestia Nord Stream nie była jedyną, jaką poruszono podczas konferencji w Berlinie...
"Polskie ofiary Niemiec". Wtedy premier dodał coś jeszcze
Przyspieszamy restytucję polskich dóbr kultury; Federalne Ministerstwo Spraw Zagranicznych stworzy odpowiednią grupę roboczą - zapowiedział w Berlinie kanclerz Niemiec Friedrich Merz. Potwierdził przekazanie Polsce 73 dokumentów z XIII–XV w. i rzeźbionej głowy św. Jakuba Starszego.
- To nie jest ostatnia decyzja dotycząca zwrotu oczekiwanych długo przez Polskę artefaktów - dodał Donald Tusk.
Premier dziękował kanclerzowi Merzowi, a jednocześnie mówił o polskich ofiarach .
Dziękuję za twoje osobiste zaangażowanie, w niezwykle prestiżowym miejscu i chyba jesteśmy blisko finału, powstanie pomnik upamiętniający polskie ofiary II wojny światowej, polskie ofiary Niemiec... yyy... nazistowskich.
– usłyszeliśmy.
- Symbol, ale ważny w naszych relacjach - stwierdził Tusk.