Dzisiaj rano kandydat KO na prezydenta RP, Rafał Trzaskowski, zaapelował do swojego kontrkandydata, dr. Karola Nawrockiego, o udział w debacie "1 na 1" w Końskich, w piątek, 11 kwietnia.
Jak ustalił portal niezalezna.pl, sztab Nawrockiego zgadza się na debatę, "ale nie na warunkach Rafała Trzaskowskiego i nie bez udziału wszystkich mediów".
A jak przypominamy, wcześniej - sztab Trzaskowskiego odrzucił zaproszenie do debaty w TV Republika 14 kwietnia 2025 r., w której udział weźmie ośmioro kandydatów.
Prezes Republiki: zgłaszamy się
Na wpis Trzaskowskiego, który napisał, że "w Końskich będą największe telewizje", zareagował Tomasz Sakiewicz, szef Republiki. Stacja postanowiła zgłosić się do współorganizacji debaty. O szczegółach mówił w rozmowie z naszym portalem właśnie prezes stacji Domu Wolnego Słowa.
Zobacz: Sakiewicz reaguje na zaproszenie Trzaskowskiego: Zgłaszamy się do udziału
Rzepecki: będzie deja vu z 2020 roku
Sytuację skomentował na antenie Republiki, minister z Kancelarii Prezydenta - Łukasz Rzepecki. W jego ocenie: "Rafał Trzaskowski wie, że jeśli nie stawi się w poniedziałek na debacie w Państwa stacji, to będzie deja vu z 2020 roku i może to oznaczać, że ostatecznie przegrać wybory prezydenckie".
Robi zatem krok do przodu i pokazuje, że jest otwarty na debatę z prezesem Karolem Nawrockim. Słyszymy, że Pan Nawrocki prawdopodobnie weźmie udział w debacie w Końskich. Jeżeli dobrze to rozegra, to będzie zwycięzcą tej debaty, bo to też będzie pokazanie tego, co Rafał Trzaskowski naobiecywał, a czego jego rząd - nie zrobił przez półtora roku i nie dotrzymał obietnic wyborczych.
– powiedział polityk.
Red. Adrian Klerenbach, w paśmie "Po 9" pokazał, że Republika w dniu wczorajszym znów odnotowała najlepsze wyniki wśród wszystkich stacji informacyjnych w Polsce.
Tę informację również skomentował Rzepecki.
Dane nie pozostawiają złudzeń, dlatego nie wyobrażam sobie, aby ta debata w piątek, w Końskich była bez udziału TV Republika. Jesteście Państwo największą telewizją informacyjną w Polsce i macie zarówno obowiązek, ale i przywilej, by brać udział w organizacji tej debaty. Widać, że Rafał Trzaskowski robi wszystko, by nie wziąć udziału w debacie w Republice, bo się boi, a z drugiej strony robi wszystko, by wykluczyć Republikę ze współorganizowania tej debaty w piątek.
– powiedział.