Deficyt sektora finansów ma nie być większy niż w bieżącym roku, a dochody podatkowe mają wzrosnąć o 5 proc.
W czerwcu Rada Ministrów przyjęła założenia budżetu na 2019 rok, czyli przygotowane przez resort finansów m.in. prognozowane wielkości makroekonomiczne, stanowiące podstawę do opracowania projektu ustawy budżetowej.
Przyjęto, że podstawowe wskaźniki makroekonomiczne będą takie, jak w 2018 roku - dynamika PKB wyniesie 3,8 proc.; średnioroczna dynamika cen towarów i usług konsumpcyjnych (inflacja) – 2,3 proc. Z kolei przeciętne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej wzrośnie o 5,6 proc., a dynamika nominalna przeciętnego wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniesie 6,1 proc.
Według założeń w 2019 r. realny wzrost spożycia prywatnego wyniesie 3,5 proc. wobec 3,8 proc. w 2018 r.
Założono także, że w 2019 r. przeciętne zatrudnienie w gospodarce narodowej zwiększy się o 0,5 proc. (wobec wzrostu 1,7 proc. w 2018 roku). Rząd oczekuje też kontynuacji spadkowej tendencji w odniesieniu do stopy bezrobocia. "Szacuje się, że stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec 2018 r. spadnie do poziomu 6,2 proc., a na koniec 2019 r. wyniesie 5,6 proc. wobec 6,6 proc. z końca 2017 roku" - głoszą założenia.
W przyszłym roku przeciętne zatrudnienie w gospodarce narodowej ma wynieść 10 mln 709 tys. etatów; przeciętne zatrudnienie w państwowej sferze budżetowej – 559 tys. etatów.