Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Tomczyk zarzuca poprzednikom niepotrzebne zakupy zbrojeniowe. Dostał odpowiedź. „Nie wstyd panu?”

"Ogólnie jestem za tym, żeby minister miał duży budżet i dużo kupował, ale musimy kupować to, co jest nam potrzebne, to co jest nam niezbędne i to, czego potrzebuje polskie wojsko. Mariusz Błaszczak robił tak, że kupował tylko to, co było" - rzucił na antenie Polsat News wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk. Na te "rewelacje", w mediach społecznościowych odpowiedział mu Andrzej Śliwka, poseł PiS. "To tragedia, że taka osoba jak Tomczyk realnie kieruje resortem obrony narodowej. Brak słów" - podsumował.

Cezary Tomczyk
Cezary Tomczyk
Tomasz Hamrat - Gazeta Polska

Zjednoczona Prawica niemal od początku rządów - w 2015 roku - podjęła szereg działań, mających na celu zmodernizowanie polskiej armii. Ponadto, na bieżąco wprowadzano szereg usprawnień, aby zachęcić do służby wojskowej coraz więcej osób. Ponadto, dokonywano wielu zakupów - niemal na całym świecie. Wszystko po to, aby Wojsko Polskie nie odbiegało od innych armii sojuszniczych. Umowy z Koreą Południową były jednym z elementem całego procesu. 

Mimo to, niemal każde poczynanie ówczesnego rządu w tym zakresie, spotykało się z krytyką opozycji. Teraz, ci sami ludzie, będąc u władzy, wciąż wypominają byłemu ministrowi obrony narodowej zawarte umowy. To niepokojące zjawisko, szczególnie z uwagi na to, że na naszą wschodnią granicą, wciąż toczy się pełnoskalowa wojna. 

"Jak może Pan tak kłamać?"

"Idealny" wręcz popis dał na antenie Polsat News Cezary Tomczyk, wiceminister obrony narodowej w rządzie Tuska. Polityk wylał swoją gorycz nt. poprzedników, mówiąc o nieprzemyślanych i... niepotrzebnych zakupów. Ba, zarzucił także, że za modernizację polskiego wojska, rząd zabrał się dopiero wtedy, kiedy na Ukrainie wybuchła wojna. 

"Była katastrofa. Potem przychodzi Błaszczak, następuje względna stabilizacja, natomiast modernizacja jest de facto wstrzymana i wybucha wojna. Rosja atakuje Ukrainę. Wtedy nagle resort obrony spostrzega, że armia nie była modernizowana przez ostatnie 6 lat. Później Mariusz Błaszczak robi coś takiego, co widzieliśmy na konferencjach prasowych, czyli jeździ i kupuje"

– rzucił.

I dalej: "ogólnie jestem za tym, żeby minister miał duży budżet i dużo kupował, ale musimy kupować to, co jest nam potrzebne, to co jest nam niezbędne i to, czego potrzebuje polskie wojsko. Mariusz Błaszczak robił tak, że kupował tylko to, co było".

Na te "rewelacje" odpowiedział mu w mediach społecznościowych poseł PiS - Andrzej Śliwka.

"Po waszych tragicznych rządach, dopiero w 2016 roku ruszyły zamówienia do WP. Zarówno z polskiego przemysłu zbrojeniowego. Wystarczy przypomnieć pierwsze kontrakty na Kraby, Groty, Raki oraz kontrakt na Żmije. To tylko kilka przykładów z całej masy umów, które zostały zawarte przez rząd PiS. Plus zakupy u naszych zagranicznych partnerów np. F-35, AW101, Bayraktary, pierwsze Himarsy i Patrioty"

– wylicza we wpisie na x.com polityk.

I podkreśla, że wszystkie te działania podjęto przed wybuchem wojny na Ukrainie.  

"To tragedia, że taka osoba jak Tomczyk realnie kieruje resortem obrony narodowej. Brak słów" - konkluduje poseł.


Oglądaj Republikę na żywo:

 

 



Źródło: niezalezna.pl, twitter.com

#Polska #bezprawie Tuska #MON

az