Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

„To wytwór politycznego laboratorium”. Nawrocki wytknął Trzaskowskiemu podejście do mediów

Bez wolnych mediów, przy dyktatorskich zapędach rządu Donalda Tuska mielibyśmy żyć modelowani przez propagandę telewizji rządowej - stwierdził w rozmowie z Telewizją Republika i Tygodnikiem Solidarność obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki. Zaznaczył, że nie boi się rozmawiać nawet w nieprzychylnych stacjach. Odnosząc się do zachowania Rafała Trzaskowskiego stwierdził, że jest to polityk "który jest wytworem laboratorium politycznego".

W trakcie XXXII Zjazdu Delegatów "Solidarności" w Kołobrzegu obywatelski kandydat na prezydenta RP Karol Nawrocki udzielił wywiadu Telewizji Republika i Tygodnikowi Solidarność. W rozmowie z Tomaszem Sakiewiczem i Rafałem Wosiem mówił m.in. o decyzjach, które podejmie, gdy zostanie głową państwa. Podkreślał m.in., że będzie bronił "zdobyczy socjalnych" wprowadzonych przez rząd Zjednoczonej Prawicy, nie pozwoli na zwiększenie wieku emerytalnego oraz będzie sprzeciwiał się prywatyzacji służby zdrowia, do czego - jego zdaniem - dąży właśnie obecny obóz rządzący

Reklama

Nawrocki odniósł się także do kwestii obrony wolności słowa, o co był pytany w kontekście próby wyłączenia Telewizji Republika. Prezes IPN zaznaczył, że gdyby nie wolne telewizje i wolna prasa, "to przy dyktatorskich zapędach rządu Donalda Tuska mielibyśmy żyć modelowani przez propagandę telewizji rządowej, albo innych telewizji komercyjnych".

"Wolność słowa jest bardzo ważna, choćby dlatego, aby kandydaci na urząd prezydenta mogli ze sobą rozmawiać, debatować, aby mogli prezentować swoje poglądy. Oczywiście ja, jako prezydent, będę bronił wolności słowa"

– zadeklarował, dodając, że sam poszedł na debatę do rządowej telewizji.

Pytany o to, czy był zaskoczony, iż Trzaskowski nie pojawił się na debacie Republiki stwierdził dosadnie: "Nie, bo to jest polityk, który jest wytworem laboratorium politycznego". - To polityk, dla którego stworzona jest pewna strefa komfortu. To widać także na spotkaniach, podczas reakcji Rafała Trzaskowskiego na to, jak spotyka się nawet ze swoimi wyborcami. Mamy do czynienia z politykiem oderwanym od społecznej rzeczywistości. Gotowy jest tylko do tego, aby uczestniczyć cieplarnianych warunkach - oznajmił.

Odnosząc się do niepokojących zachowań Trzaskowskiego na wyborczych spotkaniach oznajmił, że "życzy oczywiście zdrowia". - Chciałbym też, żeby mój główny kontrkandydat był gotowy do tego, aby rozmawiać w różnych telewizjach o tym, jak ma wyglądać przyszłość Polski. Myślę, że tak powinna wyglądać demokracja, że spieramy się i dyskutujemy nawet na nieprzychylnym gruncie - oznajmił.

Źródło: niezalezna.pl
Reklama