Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Temat reparacji a postawa opozycji. Europoseł Zalewska: najtrudniejsza batalia rozegra się w Polsce

Najtrudniejsza batalia dotycząca reparacji wojennych od Niemiec rozegra się w Polsce - stwierdziła poseł PiS do Parlamentu Europejskiego Anna Zalewska w rozmowie z Michałem Rachoniem na antenie TVP Info. Zdaniem polityk, skupiona będzie na tym, żeby z posłów totalnej opozycji stworzyć partnerów w tej sprawie.

TVP Info

"Polacy to ludzie, którzy kultywują nienawiść do Niemców, jako rację stanu, za rządu nacjonalistycznego PiSu. Partia domagała się zniszczenia rurociągu Nord Stream 2 i głośno radowała z ataku terrorystycznego na rurociągi, będące główną arterią zaopatrzenia w energię Niemiec, od lat '90. PiS rehabilituje swój schorowany kraj pieniędzmi Unii i Niemiec, a teraz, mimo to domaga się 1.3 biliona euro reparacji"

- to słowa byłego szefa urzędu ochrony konstytucji niemieckiej służby specjalnej. Wypowiedź ta, została skomentowana na antenie TVP Info przez europoseł Annę Zalewską. "Wstrząsające i oburzające, to za mało powiedziane. To słowa, które kompromitują przede wszystkim tego, który je wypowiada i powinien ponieść tego konsekwencje" - stwierdziła polityk. Jej zdaniem, odzwierciedla to sytuację, która obecnie jest w Niemczech.

"Niemcy coraz odważniej w stosunku do całej Unii Europejskiej, mówią, że to oni mają rację, że to oni będą przewodzić. Przypominam, kanclerz pisze, że trzeba, żeby Europa była jednym państwem, pod przywództwem niemieckim. Myślę, że musimy spodziewać się takich słów, musimy być na nie przygotowani, łącznie z reakcjami dlatego, że ośmieliliśmy się po 7 latach analiz (...) powiedzieć, kto jest odpowiedzialny za II wojnę światową i jakie zniszczenia zostały dokonane w Polsce, jakie ofiary Polska poniosła"

- powiedziała Zalewska.

Najtrudniejsza batalia

Polityk odniosła się także do sformułowań polityków opozycji, którzy twierdzą, że "skoro w nocie dyplomatycznej do Niemiec nie ma słowa "reparacje", to Polska zrezygnowała z reparacji". Zdaniem europoseł PiS, "ich emocjonalne rozedrganie nie przystoi do powagi funkcji jaką sprawują - posła Rzeczypospolitej".

"Paweł Kowal widząc, co dzieje się z Radosławem Sikorskim - po popełnionym tweecie, wykorzystywanym przez Rosjan - ma marzenie, by być przyszłym ministrem spraw zagranicznych, właśnie dyskwalifikuje się takimi zachowaniami"

- stwierdziła. Dodała, że dokumenty zebrane w raporcie dotyczącym szkód wyrządzonych przez Niemcy Polsce są bardzo obszerne, a jedno słowo niczego nie zmienia. Michał Rachoń z kolei zwrócił uwagę, że Piotr Wawrzyk w swoim wpisie na Twitterze oznajmił, że nota dyplomatyczna wystosowana do Niemiec odwołuje się bezpośrednio do uchwały Sejmu RP z 2004 roku, która wprost mówi o reparacjach i za którą głosowała również Platforma Obywatelska.

"I do tego powinni odwołać się również posłowie, ale posłom totalnej opozycji absolutnie nie zależy na budowaniu klimatu, bo to jest trudne"

- oceniła Zalewska. Jak dodała, temat reparacji, to długa droga. Przypomniała jednak, że to ma sens, bo "sprawy I wojny światowej, gdzie Niemcy rozliczały się z Francją i Belgią, zakończyły się w 2010 roku".

"Przed nami długa droga. Wszyscy powinniśmy jednym głosem o tym mówić"

- powiedziała. Według niej, "przed polskimi politykami najtrudniejsza batalia - przekonać totalną opozycją, żeby stali się partnerami".

 



Źródło: niezalezna.pl

Mateusz Święcicki