Europoseł Dominik Tarczyński podzielił się poruszającą rodzinną historią. "Ruscy przyłożyli młodej dziewczynie w ciąży broń do brzucha aby wydała męża. Nie wydała mojego Dziadka" - napisał. Przypomniał też swoją wypowiedź z Sejmu, gdy mówił o próbach "zakopywania pamięci" - na to samo zwracał także uwagę w ostatnim czasie wicepremier Piotr Gliński.
Kilka dni temu obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Europoseł Dominik Tarczyński postanowił podzielić się dziś rodzinną historią.
- Ruscy przyłożyli młodej dziewczynie w ciąży broń do brzucha aby wydała męża. Nie wydała mojego Dziadka. Mój Dziadek komendant NSZ oraz WiN, ze swoim oddziałem musieli spać w pustych grobach na cmentarzu. Tam ruscy bali się wejść…
- napisał na Twitterze.
Ruscy przyłożyli młodej dziewczynie w ciąży broń do brzucha aby wydała męża.
— Dominik Tarczyński MEP (@D_Tarczynski) March 4, 2023
Nie wydała mojego Dziadka.
Mój Dziadek komendant NSZ oraz WiN, ze swoim oddziałem musieli spać w pustych grobach na cmentarzu.
Tam ruscy bali sie wejść…#ŻołnierzeWyklęci pic.twitter.com/mLFBvJoqXh
W nagraniu przypomniana została wypowiedź Dominika Tarczyńskiego z Sejmu, kiedy mówił do opozycji, że "czas na bohaterów", wskazywał też na próby "zakopywania pamięci". Nie on jeden mówi o tym głośno.
Kilka dni temu wicepremier Piotr Gliński mówił, odnosząc się do czasów rządów PO-PSL, kiedy to zapadały konkretne decyzje, że "ktoś nie chciał pamięci o Żołnierzy Wyklętych, ktoś nie chciał przez całe lata przeznaczyć ani złotówki z pieniędzy publicznych na film o rotmistrzu Pileckim czy na Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce".
- To fakty, na które są twarde dowody - dodał.
"Ktoś nie chciał budować instytucji pamięci, ktoś uważał, że Polska bez Żołnierzy Wyklętych i bez pamięci dotyczącej podstawowych wyborów wspólnotowych i tożsamościowych może istnieć i ktoś taki dalej tego typu narrację współcześnie prowadzi" - podkreślał Gliński. Dopiero, gdy Zjednoczona Prawica doszła do władzy, polityka historyczna zmieniła się diametralnie i dziś Niezłomni są godnie upamiętniani.