Kłodzko było jedną z wielu miejscowości, które we wrześniu 2024 zostały zniszczone przez powódź. Szczególnie dotknięte żywiołem zostały nieruchomości przy tamtejszej ulicy Chełmońskiego. W budynku nr 3 mieszkało 11 rodzin. Już dzień po wielkiej wodzie na miejsce udał się premier Donald Tusk, który obiecał im pomoc. Najwidoczniej były to tylko słowa.
Niedługo po przejściu powodzi Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał decyzję o wyłączeniu budynku z eksploatacji, a na wspólnotę mieszkaniową nałożył "obowiązek usunięcie stwierdzonych nieprawidłowości w stanie techniczny". Ostatecznie tę decyzję uchylił Dolnośląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego, jednak mieszkańcy wciąż są pozostawieni sami sobie.
Na miejsce pojechał obywatelski kandydat Karol Nawrocki. Z nagrania, które zamieścił w sieci wynika, że od przejścia powodzi... nie zmieniło się nic.
"To tutaj, w Kłodzku Donald Tusk obiecał odbudowę Polski po powodzi. Zobaczcie sami, jak będzie wyglądała realizacja ich obietnic, gdy już domkną system"
– mówi na opublikowanym materiale Nawrocki.
🟥 To tutaj, w Kłodzku Donald Tusk obiecał odbudowę Polski po powodzi. Zobaczcie sami, jak będzie wyglądała realizacja ich obietnic, gdy już domkną system. #Nawrocki2025 pic.twitter.com/33oiC77Obf
— #Nawrocki2025 (@Nawrocki25) May 15, 2025
Oglądając te sceny aż trudno uwierzyć, że od przejścia powodzi minęło aż 8 miesięcy. Czy mieszkańcy wreszcie otrzymają pomoc?