Rzekoma afera w sprawie inwigilacji liderów opozycji przez CBA (za czasów rządu PiS) zaczęła się od wypowiedzi byłego szefa jednostki Pawła Wojtunika. Jego pytania z tezą, które padły na antenie TVN, kilka dni po ostatnich wyborach parlamentarnych, szybko zamieniły się w zarzuty stawiane przez polityków. Temat był nagłaśniany przez liberalno-lewicowe media, które codziennie wzmacniały napięcie wokół rzekomych podsłuchów.
Oskarżani o podjęcie decyzji w tej sprawie Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński w ostatnich dniach kilkukrotnie wypowiadali się na ten temat. Jasno podkreślali, że była to oczywista operacja medialna. Zapowiadali też pismo do Tomasza Siemoniaka, obecnego koordynatora służb specjalnych, ponieważ - jak podkreślali - sprawa dla osoby na jego stanowisku jest do wyjaśnienia w jeden dzień. Dziś byli szefowie CBA opublikowali wysłany dokument.
Dość kłamstw i dezinformacji ws. Lucienia. Dość szkalowania funkcjonariuszy służb specjalnych. Dziś razem z @WasikMaciej w trybie dostępu do informacji publicznej wystąpiliśmy do @TomaszSiemoniak. pic.twitter.com/0osm9vl5BF
— Mariusz Kamiński (@Kaminski_M_) February 28, 2024
Pamiętacie "Operację Lucień"?
— Maciej Wąsik 🇵🇱 (@WasikMaciej) February 28, 2024
Jak nie, to możecie sobie przypomnieć:https://t.co/BFiwu81a4W
Dziś, razem z @Kaminski_M_, wystąpiliśmy do @TomaszSiemoniak, aby pokazał opinii publicznej prawdę. Dość kłamstw na temat służb. Dość dezinformacji. Odpowiedzią podzielimy się z Wami! pic.twitter.com/TwiMewMw0b
Pismo do Siemoniaka
Jest rzeczą oczywistą, że po objęciu stanowiska Ministra Koordynatora Służb Specjalnych, powinien Pan niezwłocznie podjąć działania wyjaśniające tę sprawę. W związku z tym w trybie dostępu do informacji publicznej oczekujemy pilnego przekazania wszystkich informacji dotyczących wyników tego postepowania. W szczególności oczekujemy odpowiedzi na następujące pytania:
- Czy doszło do nielegalnych działań podczas odprawy w Lucieniu w postaci decyzji o zastosowaniu kontroli operacyjnej wobec polityków i działaczy ówczesnej opozycji?
- Jeśli tak to czy złożył Pan stosowne zawiadomienie do prokuratury? Jeżeli informacje przekazywane przez Pawła Wojtunika były nieprawdziwe, to jakie działania podjął Pan w celu obrony dobrego imienia podległej Panu służby?
"Brak odpowiedzi z Pana strony będzie sygnałem dla opinii publicznej, że akceptuje Pan szerzenie dezinformacji w celu osiągnięcia bieżących korzyści politycznych, nawet kosztem polskich służb specjalnych oraz granie bezpieczeństwem Polski"
– podkreślają byli szefowie CBA.
Poniżej pełna treść pisma skierowanego do Tomasza Siemoniaka, w którym politycy PiS dokładnie wyjaśniają przebieg "Operacji Lucień":
