Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

CBA inwigilowało opozycję? Wąsik rozgromił narrację wokół Operacji Lucień. Tak samo ma zrobić z Pegasusem

- Tzw. Operacja Lucień była zwykłą operacją medialną opartą na oszustwie - oznajmił na spotkaniu z mieszkańcami Lublina poseł PiS Maciej Wąsik. Dokładnie zaprezentował on przebieg narracji prowadzonej wobec sprawy rzekomej inwigilacji liderów poprzedniej opozycji i zaznaczył, że obecnie kontrolujący służby politycy nie robią nic, aby temat wyjaśnić. Zaznaczył, że tak, jak obalił nagonkę w sprawie Lucienia, tak samo postąpi w sprawie Pegasusa i innych rzekomych afer, którymi atakowano Prawo i Sprawiedliwość.

Wąsik przypomniał, że cała sprawa zaczęła się od wypowiedzi byłego szefa CBA Pawła Wojtunika. Jego pytania z tezą szybko zamieniły się w zarzuty stawiane przez polityków ówczesnej opozycji. Temat był nagłaśniany przez sprzyjające jej media, które codziennie wzmacniały napięcie wokół rzekomej inwigilacji. 

Reklama

Polityk PiS wskazał, że ta medialna operacja miała kilka celów: zohydzić Prawo i Sprawiedliwość, aby inne ugrupowania nie chciały wejść z nim w koalicję, zdemonizować Centralne Biuro Antykorupcyjne, aby przeprowadzić jego likwidację bez oporu Polaków oraz nastawić społeczeństwo wrogo do niego oraz Mariusza Kamińskiego - byłych szefów jednostki.

Siemoniak milczy

Wąsik zaznaczył, że wyłonił się nowy rząd, a koordynatorem służb specjalnych został Tomasz Siemoniak. - Sprawdzenie takiej informacji (czy dochodziło do inwigilacji - przyp. red.) to jest jeden dzień dla sprawnie działającego koordynatora. Zapomniał o Lucieniu? - pytał.

"Operacja Lucień, którą przeprowadzili, która trwała trzy dni (...) była fejkiem była, bzdurą. Nic takiego nie było. (...) Była to tylko i wyłącznie operacja medialna, oparta na oszustwie"

– oznajmił Wąsik.

To początek odkłamywania

Oświadczył, że razem z Kamińskim skieruje pismo do Siemoniaka o podjęcie działań w sprawie rzekomej inwigilacji w Lucieniu. - Niech wstanie i powie, że była to nieprawda - powiedział.

Zapowiedział też, że tak, jak sprawa Lucienia, potraktuje temat Pegasusa i kilku innych rzekomych afer. - Będziemy jeździć, pokazywać różne rzeczy i oczyszczać swoje imię, bo to wszystko ochlapywało nas błotem (...) Pokażemy więcej prawdy i więcej takich operacji medialnych - oświadczył. 

W październiku 2023 r. Paweł Wojtunik zarzucił Kamińskiemu i Wąsikowi, że podjęli decyzje, aby funkcjonariusze CBA prowadzili "kontrole operacyjne" wobec liderów opozycji. Jak twierdził, stało się to na dwa dni przed wyborami parlamentarnymi.

 

Reklama