Ostatnie dwa tygodnie pokazały ogromny potencjał negatywnych emocji ze strony opozycji i agresywnej polityki w stosunku do wszystkich, którzy się z nimi nie zgadzają - skomentował jej przebieg w programie Katarzyny Gójskiej "Sygnały dnia" szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy Krzysztof Szczerski. Wspomniał również o zachowaniach Sławomira Nitrasa. - To nie jest miara polityki, w jaką ja wierzę. Agresja i łamanie wszystkich zasad, norm i ustaleń, to nie jest skuteczność, to jest gangsterka polityczna - dodał.
O godz. 24 rozpocznie się cisza wyborcza, która potrwa do niedzieli do godz. 21, gdy poznamy wstępne, sondażowe wyniki wyborów. Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski nadal są w trasie i mobilizują swoich wyborców. Przed nami ostatnich kilkanaście godzin kampanii, która po pierwszej turze stała się wyjątkowa (kandydaci np. nie odbyli wspólnej debaty).
To była bardzo długa, ale też bardzo agresywna kampania ze strony opozycji. Szczególnie ostatnie dwa tygodnie pokazały ogromny potencjał negatywnych emocji ze strony opozycji i agresywnej polityki w stosunku do wszystkich, którzy się z nimi nie zgadzają
- skomentował jej przebieg w programie Katarzyny Gójskiej "Sygnały dnia" Krzysztof Szczerski szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, wskazując, że opozycja nastawiła się na podział i konflikt.
Dodał, że twarze tej kampanii, ludzie tacy, jak Nitras (przyszli, ewentualni pracownicy kancelarii pana prezydenta Trzaskowskiego) pokazują ogromny negatywny potencjał opozycji.
Będziemy wybierać pomiędzy pokojem, a agresją. Między prawdą a destrukcją
- stwierdził Szczerski.
Pan Trzaskowski mówił o Nitrasie (o jego agresywnych zachowaniach - przyp. red.), że jest skuteczny. To nie jest miara polityki, w jaką ja wierzę. Agresja i łamanie wszystkich zasad, norm i ustaleń, to nie jest skuteczność, to jest gangsterka polityczna. Dziwię się, że Rafał Trzaskowski nie mówi o tym, kogo chce do swojej kancelarii zatrudnić
- mówił.
Ukrywane jest to, że Trzaskowski jest starym partyjnym działaczem PO i jest częścią tego systemu. To my, rodacy jesteśmy pracodawcą i mamy dwóch kandydatów. Każdy z nas musi sobie odpowiedzieć na pytanie: kogo zatrudniam do pracy na rzecz Polski. Ja osobiście zatrudniam fachowca i tak jest w tych wyborach, tym fachowcem jest Andrzej Duda
- dodał.