Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

"Spotkanie głównie na poziomie eksperckim". Müller: Lewica i KO i tak zbojkotowały

Lewica i KO, nie biorąc udziału w spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim dot. sytuacji epidemicznej, zachowują się w sposób przypominający złe zwyczaje opozycyjne; odmówili ze względów czysto politycznych - ocenił w poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller.

am

W poniedziałek wieczorem rozpoczęło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami klubów i kół parlamentarnych - pojawili się tylko przedstawiciele PiS, PSL oraz Konfederacji; w spotkaniu uczestniczą przedstawiciele rady medycznej ds. epidemiologicznych.

Reklama

Rzecznik rządu zaznaczył w TVP Info, że na spotkanie byli zaproszeni przedstawiciele wszystkich klubów parlamentarnych oraz koła, minister zdrowia Adam Niedzielski oraz eksperci - wirusolodzy i epidemiolodzy. Jak podkreślił, nie chodziło tylko o spotkanie na poziomie politycznym, ale przede wszystkim eksperckim.

- Niestety, faktycznie Lewica i klub Koalicji Obywatelskiej zbojkotowały to spotkanie i jestem tym zasmucony, ponieważ, jeżeli nawet odmawiają spotkań w gronie eksperckim, to nie najlepiej świadczy

- powiedział Müller. Doprecyzował, że na spotkaniu pojawili się przedstawiciele PiS, Konfederacji oraz eksperci wskazani przez PSL.

- PSL odmówiło współpracy na poziomie politycznym, ale przynajmniej wskazało ekspertów, zaś Lewica i KO zachowują się w sposób przypominający złe zwyczaje opozycyjne, opozycji, która odmawia jakiejkolwiek współpracy czy nawet dyskusji

- oceniał. Zdaniem Müllera, Lewica i KO odmówili udziału w spotkaniu ze względów czysto politycznych.

Rzecznik rządu poinformował, że w spotkaniu wziął udział m.in. prof. Andrzej Horban, który przedstawił m.in. etapy wdrażania poszczególnych procedur medycznych w związku z pandemią koronawirusa.

- Gdyby na takich spotkania pojawiali się przedstawiciele KO i Lewicy, byłoby łatwiej rozmawiać - stwierdził Müller. Jak dodał, podejście, jakie prezentuje KO i Lewica nie ma nic wspólnego z konstruktywną krytyką.

am

Reklama