Spekulacje o nowym projekcie politycznym Tuska świadczą o braku wiary w PO i PSL. Oczywiście Donald Tusk będzie chciał ingerować w sprawy Polski, ale póki co żadnej wizji przyszłości nie przedstawił – powiedział w Polskim Radiu 24 w rozmowie z Dorotą Kanią europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki.
Niektórzy komentatorzy mówiąc o premierze książki Donalda Tuska mówią, że jest to początek powrotu do polskiej polityki, zaczyn budowania nowej formacji Szymona Hołowni, której patronem miałby być właśnie Tusk.
– Skoro takie spekulacje mają miejsce, to oznacza brak wiary w istniejące ugrupowania, konkretnie dwa – Platformę Obywatelską i Polskie Stronnictwo Ludowe, które przecież są w tej europejskiej partii ludowej, którą od paru tygodni formalnie kieruje Donald Tusk
– stwierdził rozmówca Doroty Kani.
„Jest rzeczą oczywistą, że Donald Tusk będzie starał się ingerować w sprawy Polski, które z jego punktu widzenia idą fatalnie, bo przecież drugą kadencję będzie rządzić Prawo i Sprawiedliwość, natomiast jest pytanie o kształt tej ingerencji. Na razie poza złośliwościami i różnymi bon motami tutaj żadnej wizji dla Polski nie przedstawił. Ale też nie dziwota, ponieważ podczas dwóch kadencji szefowania Rady Europejskiej żadnej wizji Unii Europejskiej, przyszłości Unii i Europy nie przedstawił. Trudno wymagać teraz od niego, by przedstawiał wizje przyszłości Polski” – powiedział Ryszard Czarnecki.
Polityk PiS zaznaczył, że Tusk nie jest politykiem, który ma cele strategiczne – w sensie wizji Europy i Polski. „ Tego od niego nie wymagajmy” – dodał.
– A to, że będzie atakował polski rząd, polskie władze – mimo demokratycznego mandatu tych władz – to oczywiste
– ocenił.
Ryszard Czarnecki nawiązał do rezygnacji Tuska w starcie w wyborach prezydenckich w Polsce.
To, że Donald Tusk zrezygnował ze swojej kampanii prezydenckiej, pokazał w ten sposób realizm, bo z prezydentem Andrzejem Dudą by przegrał. Tusk ma bardzo duży elektorat negatywny. Nie wyklucza to jednak jego ambicji politycznych, w sensie kreowania pewnych rzeczy. Tusk jest w ostrym konflikcie z przewodniczącym Platformy Obywatelskiej Grzegorzem Schetyną. Myślę, że Donald Tusk może chcieć odroczyć swoje ambicje i myśleć o prezydenturze własnej, ale w 2025 r. Wtedy może liczyć na to, że ludzie zapomną o latach, gdy był premierem
– ocenił Czarnecki.